W byłych barakach wojskowych utworzono obóz dla migrantów w mieście Kent w południowej Anglii. Kilku mężczyzn szukających azylu podpaliło obóz .
Czterech niedoszłych azylantów zostało aresztowanych za podpalenie obozu dla migrantów, a piąty z nich za fizyczną agresję wobec strażnika obozu.
Do wydarzenia doszło tuż po decyzji lokalnych władz brytyjskich o tym, że migranci nie zostaną zakwaterowani w hotelach, a pozostaną na zimę w obozowisku mieszącym się w byłych barakach wojskowych.
- To wydarzanie jest oburzające ze względu na zagrożenie życia dla wielu ludzi szukających pomocy w Wielkiej Brytanii. Ale to również brak szacunku dla brytyjskich podatników, za których pieniądze jest organizowana pomoc migrantów. Zrobimy wszystko aby szczegółowo ustalić okoliczności tego wydarzenia - stwierdził Andrew Pritchard z policji w Kent.
Do Wielkiej Brytanii w ostatnich miesiącach przybyło wiele tysięcy migrantów z Francji.