Śmierć w czekoladzie. Tragedia w rosyjskiej fabryce słodyczy
Tragiczny wypadek w rosyjskiej fabryce słodyczy. 24-letnia Swietłana Roslina wpadła do kotła z roztopioną czekoladą i nie udało się jej uratować. Młoda Rosjanka osierociła dwójkę dzieci.
Do zdarzenia doszło w fabryce słodyczy w miejscowości Siergiejew-Posad w okolicach Moskwy. Do kotła z gorącą, roztopioną czekoladą wpadła 24-letnia pracownica zakładu, Swietłana Roslina. Niestety, młodej Rosjanki nie udało się uratować.
W jaki sposób kobieta wpadła do kotła? W chwili obecnej mówi się o dwóch wersjach tego zdarzenia. Według pierwszej, Roslina wpadła do kotła, gdy próbowała z niego wyciągnąć upuszczony telefon. Według drugiej – straciła równowagę przy dokładaniu składników do słodkiej masy.
Wstępnie wykluczono samobójstwo lub udział osób trzecich. Swietłana pozostawiła męża i osierociła dwoje małych dzieci.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Tysiące ludzi na premierze „Dziejów Polski” w Krakowie. Wielki dzień prof. Andrzeja Nowaka! [FOTORELACJA]
Uprowadzili ich Rosjanie, teraz spotkali się z papieżem. "On dał nam do zrozumienia, że nas rozumie”
Najnowsze
Żurek chciałby się zmierzyć w ringu z Nawrockim. "Musiałbym trenować z 5 godzin"
Tysiące ludzi przyszło na wiec, by wyrazić sprzeciw wobec handlu narkotykami!
SPRAWDŹ TO!
Ziobro pod ostrzałem hejterów. "Ruszyła szczujnia ze stajni Giertycha"