Skandaliczne kulisy pomocy dla ofiar katastrofy w Genui. "Służby ratunkowe musiały płacić za korzystanie z autostrady"
Wtorkowa tragedia pod Genuą odbiła się szerokim echem w mediach na całym świecie. Wicepremier Włoch publicznie obarczył winą firmy zarządzające autostradami. Apelował również o wypłatę pół miliarda euro na pomoc ofiarom i likwidację skutków katastrofy. Teraz na światło dzienne wychodzą kolejne, absurdalne fakty…
Wicepremier i szef MSW Matteo Salvini odwiedził w Genui rannych w szpitalu oraz pracujące bez przerwy ekipy ratunkowe. W briefingu prasowym oświadczył, że odpowiedzialność za tragedię ponoszą firmy zarządzające autostradami.
– Jeśli rząd wczoraj przeznaczył na natychmiastową pomoc 5 milionów euro, to na ich miejscu położyłbym na stole pół miliarda na pomoc rodzinom ofiar, miastu i mieszkańcom Genui – mówił.
Okazuje się, że zarządzające autostradą firmy dopuściły się kolejnego skandalu. Matteo Salvini publicznie oświadczył, że służby ratunkowe, zmierzające na miejsce katastrofy, zobligowane były uiścić opłaty przy bramkach. Premier Giuseppe Conte poinformował, że rząd rozpoczął procedury odbierania koncesji prywatnym firmom zarządzającym autostradami.