Skandal na terenie byłego obozu koncentracyjnego Buchenwald
W niemieckim regionie Turyngii ludzie jeździli na sankach na terenie byłego obozu koncentracyjnego Buchenwald. Miejsce Pamięci w Buchenwaldzie zarzuca im brak poszanowania pamięci ofiar.
W poprzedni weekend na terenie, gdzie znajduje się były obóz koncentracyjny Buchenwald, ludzie jeździli na sankach i praktykowali aktywności zimowe.
Fundacja Miejsc Pamięci Buchenwald i Mittelbau-Dora skrytykowała zachowanie osób, które zjeżdżały na sankach w miejscu, gdzie znajdują się groby ofiar hitlerowskiego terroru.
Fundacja zaznacza, że należy uszanować godność zmarłych i zaprzestać uprawiania sportów zimowych na tym terenie.
- Uprawianie tu sportu jest naruszaniem regulaminu obowiązującego zwiedzających i zakłócaniem spokoju zmarłych - wyjaśniła fundacja oraz poinformowała o wzmocnieniu ochrony tego terenu, oraz wyznaczeniu sankcji.
Jens-Christian Wagner, dyrektor Fundacji Miejsc Pamięci Buchenwald i Mittelbau Dora skrytykował naganne zachowanie.
- Wszystkie miejsca parkingowe były zajęte w miniony weekend - nie przez ludzi odwiedzających miejsce pamięci, ale przez miłośników sportów zimowych. Niektóre tory saneczkowe kończyły się przy grobach - wyjaśniał.
Obóz koncentracyjny Buchenwald został założony w 1937 r., do kwietnia 1945 r. więziono w nim ok. 266 tys. osób ze wszystkich krajów europejskich. Szacowana liczba ofiar wynosi 56 tys.; wśród nich było 15 tys. obywateli Związku Radzieckiego, 7 tys. Polaków, 6 tys. Węgrów i 3 tys. Francuzów.