Ludmiła Kozłowska, szefowa Fundacji Otwarty Dialog, przybędzie dziś do Brukseli, by opowiadać o rzekomym łamaniu przez polski rząd praworządności. Deportowana przez Polskę z Unii Europejskiej działaczka zjawi się w Parlamencie Europejskim na specjalne zaproszenie dobrze znanego w naszym kraju polityka Guya Verhovstadta, oraz Rebecci Harms, współprzewodniczącej frakcji Zielonych - donosi onet.pl.
Teraz Kozłowską zaprosił Guy Verhofstadt by przemawiała na temat Polski w Brukseli. Tam jeszcze dziś ma mówić o rzekomym łamaniu zasad praworządności w Polsce.
Jak podaje onet.pl zgodę na pobyt Kozłowskiej na terenie Unii Europejskiej wydało belgijskie MSZ. Pozwolenie, miało zostać wydane na kilka tygodni, gdyż antypolska aktywistka, ma kilka zaplanowanych spotkań.
Dziennikarz Onetu zapytał Kozłowską, w jaki sposób udało jej się tak szybko uzyskać zgodę na kolejny przyjazd do Unii Europejskiej.
- Z mojego punktu widzenia, to wcale nie jest szybko. Wciąż czuje się trochę bezdomna i ten stan trwa już dość długo. Ale w tej chwili jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna przyjaciołom z Parlamentu Europejskiego, że wróciłam do Brukseli – użalała się Ukrainka.