Władze niemieckiego kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie na początku stycznia powołały fundację ekologiczną, której celem jest ochrona uczestniczących w budowie gazociągu niemieckich firm przed sankcjami ze strony USA. Teraz okazuje się, że za fundacją stoi prawdopodobnie Gerhard Schroeder.
Pomysłodawcą powstania fundacji jest były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Tak uważa "Der Spiegel" i inne niemieckie media.
Zaangażowany w projekt polityk SPD miał rozmawiać o takim rozwiązaniu z premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego (MV) Manuelą Schwesig we wrześniu, przy okazji koncertu muzyki symfonicznej w Schwerinie. To właśnie wtedy powstał pomysł Fundacji Ochrony Klimatu i Środowiska Naturalnego.
Schroeder ma w stolicy Meklemburgii doskonałe kontakty. Heiko Geue, autor jego przemówień na tematy gospodarcze, obecnie jest szefem urzędu premiera tego landu.
Spółka budująca gazociąg – Nord Stream 2 AG, będąca filią rosyjskiego Gazpromu – obiecała przekazać Fundacji 20 mln euro. Wkład władz Meklemburgii ma wynieść 200 tys. euro. W Schwerinie „mówi się”, że struktura i statut Fundacji też pochodzą z Moskwy. Redakcja zwraca uwagę, że o ile władze Meklemburgii dementują te pogłoski, sam Schroeder odmówił komentarza.