Rosja zażądała "100-proc. gwarancji, że nikt nawet nie pomyśli, iż Ukraina wejdzie do NATO" – powiedział BBC rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina, Dmitrij Pieskow. Jak zaznaczył, stopniowe zbliżanie się Sojuszu do rosyjskich granic "denerwuje Moskwę".
Rzecznik Kremla wskazał, że NATO "próbuje rozbić (...) równowagę sił". Oskarżył Sojusz o niedotrzymanie historycznej obietnicy poprzez stopniowe zbliżanie się do granic Rosji. BBC nie podaje więcej szczegółów rozmowy z Pieskowem.
We wtorek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że Sojusz obserwuje poważne wzmacnianie obecności wojskowej zarówno na wschodzie Ukrainy, jak i w Rosji na terenach graniczących z Ukrainą. – Widzimy, że Rosja ciągle destabilizuje Ukrainę – podkreślił. Ukraina była głównym tematem jego dyskusji z ministrami obrony państw UE w Brukseli.
Również we wtorek prezydent Putin spotkał się z przebywającym z wizytą w Moskwie szefem MSZ Niemiec Frankiem–Walterem Steinmeierem; według źródeł w delegacji niemieckiej ich rozmowa była "poważna i otwarta", omawiano drogi wyjścia z kryzysu ukraińskiego.
Wcześniej w Kijowie Steinmeier opowiedział się za realizacją ustaleń pokojowych z Mińska, których celem jest deeskalacja sytuacji na wschodniej Ukrainie. Uznał, że jest to dziś jedyna droga uregulowania kryzysu.