Terroryści Państwa Islamskiego (IS) wykorzystują kryzys migracyjny i wśród uchodźców wysyłają do Europy swoich ludzi – poinformowała agencja TASS, powołując się na wypowiedź wiceszefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) gen. Siergieja Smirnowa.
Rosjanin oświadczył, że dalsza działalność IS będzie skutkować wzrostem przepływu uchodźców, a pierwszymi ofiarami tej fali będą kraje europejskie. Dodał, że dżihadyści kontrolują coraz większy obszar i zagrażają wielu regionom świata, nawet Chinom.
Według wiceszefa FSB, po stronie IS walczy ponad 2 tys. 400 Rosjan i ok. 3 tys. obywateli innych państw, głównie Azji Środkowej. Smirnow powiedział też, że islamiści rekrutują swoich członków wśród mieszkańców krajów należących do Szanghajskiej Organizacji Współpracy (Rosja, Chiny, Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan).
Z raportów Amerykańskiej Agencji Wywiadowczej (CIA) wynika, w szerach IS walczy już ok. 30 tys. bojowników z 80 krajów świata m.in. z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Maroka, Arabii Suadyjskiej, Kanady i Rosji. Według różnych danych, Państwo Islamskie kontroluje obecnie ok. 50 proc. terytorium Syrii i ok. 40 proc. terytorium Iraku.