Rosja zabija na Ukrainie. Reżim się nie cofa

Rosyjskie drony i pociski zaatakowały w środę w wielu obwodach i miastach Ukrainy, min. w Charkowie, Kijowie i Krzywym Rogu, w wyniku czego zginęły co najmniej dwie osoby, poinformowały ukraińskie władze.
Krajowe służby ratunkowe poinformowały o dwóch ofiarach śmiertelnych ataków dronów na wschód od Charkowa na północnym wschodzie kraju, w pobliżu miasta Kupiańsk, na obszarze, który od kilku miesięcy jest atakowany przez Rosję.
W samym Charkowie, który również jest częstym celem rosyjskich ataków, gubernator regionu Ołeh Syniehubow poinformował, że w 20-minutowym ataku dronów odnotowano co najmniej 17 eksplozji, w których ranne zostały trzy osoby.
Szef administracji wojskowej w Krzywym Rogu na południowym wschodzie kraju, Ołeksandr Wilkuł, poinformował, że rosyjskie siły użyły pocisków i dronów w długotrwałym ataku, który odciął dostawy prądu i wody. Gubernator regionu poinformował o nieokreślonej liczbie rannych.
Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że jednostki obrony powietrznej na pewien czas wkroczyły do akcji w stolicy, ale nie ma doniesień o ofiarach ani zniszczeniach
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X