Krajewski przestrzega. Nowa koalicja w Niemczech może znów kupować gaz z Rosji

Jak zwraca uwagę Andrzej Krajewski w swojej analizie dla Wirtualnej Polski, przyszły kanclerz Friedrich Merz przekonuje o konieczności zacieśniania więzów z Polską oraz wspierania Ukrainy, ale zapisy z umowy koalicyjnej wskazują, że Niemcy będą znów dążyć do szukania w Rosji źródeł taniej energii. Czekają tylko na zakończenie wojny. To ogromne zagrożenie dla Polski.
Złe informacje dla Polski
Andrzej Krajewski zaznacza, że umowa koalicyjna między CDU/CSU a SPD, zaprezentowana 9 kwietnia 2025 r. zawiera „pakiet zapisów źle wróżących Polsce”. Podkreślono w niej chęć stania się państwem neutralnym klimatycznie do 2045 roku. Koalicjanci obiecują w nim twarde wsparcie dla wprowadzenia systemu ETS 2 w Unii już w 2027 r. - w RFN ów system w dużej mierze wprowadzono ustawą o handlu emisjami (BEHG).
Dla Polaków ETS 2 oznacza dodatkowy podatek nałożony m.in. na paliwa. Jak stwierdza ekspert - "mieszkańcy zetkną się z systemem za sprawą wyższych rachunków. I co zabawniejsze podatek ten może stale rosnąć, ponieważ zależy od tego, jakie będą ceny uprawnień do emisji.”
W umowie ani słowem nie wspomina się o rozwijaniu w Niemczech energetyki jądrowej, co, jak zaznacza Krajewski, pozwala przewidywać, że Berlin nadal będzie robił wiele, żeby na terenie UE utrudniać takie inwestycje. To zaś bardzo zła informacja dla Polski, która bardzo potrzebuje energii z atomu.
Koalicjanci zaznaczają przy tym, że chcą stworzyć zachęty do budowy elektrowni gazowych o mocy do 20 GW do roku 2030". Krajewski zwraca uwagę, że "niemiecka gospodarka potrzebuje jak tlenu bardzo, ale to bardzo taniego gazu."
A jest tylko jeden kraj, gotowy ze względów politycznych sprzedawać go nawet poniżej kosztów wydobycia. Firmy dostarczające gaz z USA i innych państw chcą na nim zarabiać. Dla Moskwy od zarobku ważniejsze są cele strategiczne. Zważywszy, iż szacuje się, że koszty wydobycia gazu ze złóż w Rosji są średnio o jakieś 20-30 proc. niższe niż w Ameryce, możliwości dawania upustów prezentują się obiecująco. Jedyną mocną przeszkodą jest wojna. Ale ona w końcu przejdzie w fazę uśpienia, bo o trwały pokoju trudno marzyć. Nawet to otworzy możliwość wznowienie bieżący relacji na linii Berlin – Moskwa
- podkreśla Krajewski.
Źródło: Republika, WP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X