Przejdź do treści
Rosyjska policja uznała, że Nawalny nie został otruty, lecz doznał zapalenia trzustki
PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Zarząd rosyjskiej policji transportowej na Syberii oświadczył w piątek, że opozycjonista Aleksiej Nawalny w sierpniu nie padł ofiarą otrucia. Zdaniem policji przyczyną pogorszenia się jego stanu mogło być zaostrzenie się chronicznego zapalenia trzustki.

- Wyniki badań klinicznych, chemiczno-toksykologicznych i wywiadu lekarskiego nie potwierdziły diagnozy otrucie - oświadczył zarząd policji transportowej Syberyjskiego Okręgu Federalnego. Policja poinformowała, że prowadziła postępowanie sprawdzające, przesłuchała ponad 210 osób i zarządziła ponad 60 ekspertyz dotyczących więcej niż 540 zarekwirowanych przedmiotów.

"Zgodnie z diagnozą ekspertów w materiale biologicznym i ubraniu Nawalnego, na przedmiotach zabranych z hotelu i kawiarni na lotnisku w Tomsku (...) nie wykryto substancji trujących, narkotycznych i silnie oddziaływujących" - głosi komunikat.

Policja oznajmiła, że w ostatecznej diagnozie lekarze wymienili naruszenie metabolizmu i zaostrzenie się chronicznego zapalenia trzustki.

Policja oświadczyła, że żona Nawalnego - Julia, mówiła pracownikom medycznym, że jej mąż ograniczył jedzenie i że był zaniepokojony utrzymującym się kilkudniowym dyskomfortem po spożyciu posiłków.

W komunikacie podkreślono, że osoby, które przebywały z Nawalnym w Tomsku, po otrzymaniu informacji o pogorszeniu się jego stanu "zabrały w sposób zorganizowany z pokoju hotelowego, w którym przebywał Nawalny, trzy plastikowe butelki po wodzie". Policja uznała za "niejasne" to, czy jedna z tych butelek została rzeczywiście wywieziona do Niemiec, bowiem - jej zdaniem - jedna z tych osób później kupiła "analogiczną butelkę z wodą".

- Osoby te uchylają się od stawienia się przed śledczymi i od odpowiedzi na pytania śledztwa, a ich działania świadczą o dobrze zaplanowanej prowokacji - oświadczyła policja.

Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz nazwała stanowisko policji "kłamstwem i zwykłym absurdem", a sam Nawalny, który wciąż przechodzi leczenie w Niemczech, oświadczył, że słowa przypisywane jego żonie są wymysłem.

Ze swej strony prokuratura generalna Rosji oświadczyła w piątek, że nie otrzymała odpowiedzi od strony niemieckiej na swój wniosek o pomoc prawną. Prokuratura chciała uzyskać dane o substancji chemicznej, "którą jakoby odkryto w Niemczech", w tym o jej składzie chemicznym.

Prokuratura zarzuciła stronie niemieckiej, że ta "nie odpowiedziała merytorycznie" na żadne z postawionych jej pytań. Brak tych informacji "nie pozwala na wyciągnięcie wniosków dotyczących hospitalizacji Nawalnego" - uznali rosyjscy prokuratorzy.

Tymczasem szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Siergiej Naryszkin zapewnił w piątek, że około rok temu podległe mu służby otrzymały informację, że "na terytorium kraju NATO odbyło się zebranie z udziałem przedstawicieli służb specjalnych". Na tym spotkaniu omawiane były sposoby "ożywienia ruchu protestów w Rosji" - kontynuował. Dodał następnie, że jako jedną z opcji poważnie omawiano kwestię tzw. kozła ofiarnego i mówiono przy tym, że byłoby najlepiej, gdyby tym "kozłem ofiarnym" był ktoś z liderów opozycji". Jednocześnie Naryszkin oznajmił, że SWR nie dysponuje dowodami na zaangażowanie służb zachodnich w sprawę Nawalnego.

PAP

Wiadomości

Polak mieszkający w Australii opowie o tradycji chodzenia na groby w Polsce | Republika Wstajemy

Anonimowy darczyńca przekazał 2 miliony złotych na remont domu pomocy społecznej

Warszawa kupuje drzewa od... Niemców. Internauci oburzeni!

Przemysław Czarnek rusza w "tournée po Polsce"

Patryk Zaborowski mistrz kickboxingu | Rozmowa z mistrzem Zofia Klepacka

Poseł Matecki żąda ujawnienia nagrań z aresztowania ks. Olszewskiego i urzędniczek

Świątek: Postawiłam na ewolucję, a nie rewolucję

Ten egzotyczny owoc wspiera serce i wzmacnia odporność

Dziewięciu kibiców dostało dożywotni zakaz wstępu na mecze

Policjanci postrzelili mężczyznę koło cmentarza w Mariampolu: agresor zaatakował nożem i młotkiem

Koniec "miłości" Tuska i Scholza? Nie takich relacji oczekiwali

Nieletnia zadała matce kilka ciosów nożem

Jest zgoda na sprzedaż Polsce radiolokacyjnych systemów lądowania

Przypominamy: gdy zwykli ludzie sprzątali groby, oni... poszli z "ośmioma gwiazdkami" pod dom Kaczyńskiego

Wstrząsające: zachodnioniemieckie firmy korzystały z pracy przymusowej w więzieniach w komunistycznej NRD!

Najnowsze

Polak mieszkający w Australii opowie o tradycji chodzenia na groby w Polsce | Republika Wstajemy

Patryk Zaborowski mistrz kickboxingu | Rozmowa z mistrzem Zofia Klepacka

Poseł Matecki żąda ujawnienia nagrań z aresztowania ks. Olszewskiego i urzędniczek

Świątek: Postawiłam na ewolucję, a nie rewolucję

Ten egzotyczny owoc wspiera serce i wzmacnia odporność

Anonimowy darczyńca przekazał 2 miliony złotych na remont domu pomocy społecznej

Warszawa kupuje drzewa od... Niemców. Internauci oburzeni!

Przemysław Czarnek rusza w "tournée po Polsce"