Przejdź do treści

Rosja udziela miliardowych pożyczek zięciowi Putina

Źródło: telewizja republika

Zięć Władimira Putina pożyczył od państwa 1,75 mld dolarów – wynika z informacji agencji Reutera. Kirył Szamałow, skorzystał z państwowej pożyczki, aby sfinansować projekt petrochemicznej spółki, której jest udziałowcem.

Pożyczka od państwa wynosi 1,75 mld dolarów oprocentowane w wysokości 2 proc. Pieniądze mają zostać przeznaczone na budowę nowego zakładu w Tobolsku na Syberii.

W oficjalnym oświadczeniu szef finansowy spółki Sibur Dmitrij Konow zapewnił, że "firma nie miała żadnych informacji na temat rodzinnych powiązań między Szamałowem, a Putinem, a ponadto fakt ten nie miał znaczenia w przypadku udzielenia kredytu". 

reuters.com

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa