Rosja przekazała Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt rezolucji w sprawie Ukrainy, zatwierdzający nowe porozumienie z Mińska o zawieszeniu broni i wzywające wszystkie zaangażowane strony konfliktu do jego pełnego przeprowadzenia.
Rosja złożyła projekt rezolucji ws. Ukrainy – informuje agencja Associated Press. W dokumencie wyrażone zostało "głębokie zaniepokojenie tragicznymi wydarzeniami" w regionie oraz podkreślono, że rozwiązanie konfliktu możliwe jest "wyłącznie" na drodze pokojowej.
Według ONZ-towskich dyplomatów Rada Bezpieczeństwa zbierze się w niedzielę, aby poddać pod głosowanie zaproponowaną przez Moskwę rezolucję.
W ciągu minionego roku – jak podkreśla AP – Stany Zjednoczone i inni członkowie RB ONZ otwarcie oskarżały Rosję o wspieranie separatystów na Ukrainie, ale groźba rosyjskiego weta skutecznie blokowała podejmowanie przez Radę jakichkolwiek działań w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy.
W czwartek po 17 godzinach rozmów w Mińsku kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydenci Rosji - Władimir Putin, Ukrainy – Petro Poroszenko i Francji – Francois Hollande wynegocjowali porozumienie o uregulowaniu trwającego od kwietnia 2014 roku konfliktu w Donbasie. Dokument został podpisany przez członków grupy kontaktowej OBWE-Ukraina-Rosja oraz przedstawicieli prorosyjskich terrorystów.
Porozumienie przewiduje m.in. rozejm między siłami ukraińskimi a rebeliantami, który ma obowiązywać od północy z soboty na niedzielę czasu kijowskiego (sobota, godz. 23 w Polsce), a następnie wycofanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy walk.
Zaledwie jeden dzień po podpisaniu nowych porozumień pokojowych w Mińsku prorosyjscy separatyści ostrzelali w piątek z systemów rakietowych Grad prawie 80-tysięczne miasto Artemiwsk w obwodzie donieckim, trafiając w szkołę i zabijając 7-letniego chłopca, ucznia drugiej klasy. Cztery inne osoby zostały ranne.
Po południu tymi samymi Gradami buntownicy zaatakowali miasteczko Hirnyk, także w obwodzie donieckim. Szef obwodowej milicji Wiaczesław Abroskin przekazał, że według wstępnych danych zginęły trzy kobiety.
Prezydent Ukrainy uprzedził w piątek, że jeśli w nocy z soboty na niedzielę nie wejdzie w życie porozumienie o wstrzymaniu ognia w Donbasie, Kijów będzie apelował o zwołanie nadzwyczajnego spotkania Rady Europejskiej.
Z kolei wiceszef administracji ukraińskiego prezydenta Ołeksandr Czałyj oświadczył, że jeśli walki na wschodniej Ukrainie będą kontynuowane, władze w Kijowie uzyskają od Zachodu "nowy poziom wsparcia", co oznacza dostawy broni.
Od kwietnia w walkach na wschodzie Ukrainy zginęło ponad 5300 osób. ONZ ostrzega przed "zamrożeniem" konfliktu, który mógłby utrzymywać się przez lata lub nawet dziesięciolecia.