Zatrucie jakiegokolwiek człowieka toksycznym środkiem atakującym układ nerwowy jest traktowane jako użycie zakazanej broni chemicznej - oświadczyła w czwartek Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), odnosząc się do próby otrucia Aleksieja Nawalnego. W środę kanclerz Niemiec Angela Merkel poinformowała, że Nawalny stał się ofiarą "próby zabójstwa przez otrucie", a laboratorium Bundeswehry, badające pobrane od niego próbki, wykryło, że rosyjski opozycjonista został zatruty środkiem bojowym z grupy Nowiczok.
"Każde zatrucie człowieka środkiem oddziałującym na układ nerwowy jest traktowane jako użycie broni chemicznej. Taki zarzut budzi poważne zaniepokojenie” - oświadczyła OPCW. Jej szef Fernando Arias zapewnił, że Organizacja jest gotowa pomóc każdemu państwu członkowskiemu, które się o nią zwróci.
Nawalny został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Na żądanie rodziny dwa dni później został przetransportowany lotniczym ambulansem do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany szczegółowym badaniom.
Nowiczok to ta sama substancja, której użyto w 2018 r. w Salisbury na południu Anglii przy próbie zabójstwa byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Siergieja Skripala i jego córki. Wielka Brytania wskazała później z nazwiska dwóch agentów GRU jako głównych podejrzanych w tej sprawie, co doprowadziło do największej fali wydaleń rosyjskich dyplomatów i szpiegów na Zachodzie od czasów zimnej wojny. Rosja zaprzeczała wielokrotnie, by miała cokolwiek wspólnego z próbą zabójstwa Skripala.
Mająca swą siedzibę w Hadze OPCW nadzoruje przestrzeganie Konwencji o zakazie broni chemicznej z 1997 r., która zakazuje opracowywania, produkcji, magazynowania, przenoszenia i stosowania sklasyfikowanych w tym dokumencie środków chemicznych. Nowiczok został ujęty w tej klasyfikacji w 2018 roku po próbie zabójstwa Skripala.