Rosja marginalizowana w ONZ. Są pierwsze reakcje. Kreml pomrukuje
Rosja nie ma czego szukać w Radzie Praw Człowieka ONZ - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden po zawieszeniu kraju w prawach członka tego gremium. Decyzja w tej sprawie została podjęta po ujawnieniu kolejnych doniesień o rosyjskich zbrodniach wojennych na Ukrainie. Polska zapowiada jednak, że to nie koniec konsekwencji, jakie poniesie kraj Władimira Putina.
Za przyjęciem rezolucji zawieszającej Rosję w związku z "rażącymi i systematycznymi pogwałceniami praw człowieka" głosowały 93 państwa, przeciwko było 24, a wstrzymało się 58.
Przeciw głosowały m.in. Chiny, Kazachstan, Korea Północna, Białoruś, Iran, Syria, Erytrea, Algieria, Etiopia i Kuba, a także wszystkie państwa Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB).
Czwartkowe głosowanie - rezultat międzynarodowego oburzenia po masakrze w podkijowskiej Buczy - było już trzecim ruchem Zgromadzenia Ogólnego ONZ przeciwko Rosji, choć tym razem różnica głosów była znacznie mniejsza; poprzednie dwie rezolucje potępiające rosyjską inwazję na Ukrainę zostały poparte przez 141 i 140 państw przy jedynie pięciu głosach przeciwko.
Głos Polski
Jednym z państw głosującym za przyjęciem rezolucji była Polska. Decyzję naszego kraju ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ argumentował, mówiąc, że "kraj, który celowo zabija cywilów na masową skalę, nie może być aktywnym członkiem Rady Praw Człowieka".
"Stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ i członek Rady Praw Człowieka inicjuje niesprowokowaną i niczym nieusprawiedliwioną inwazję przeciwko sąsiadowi i brutalnie prowadzi wojnę, celowo atakując ludność cywilną" - mówił Szczerski.
Dyplomata przekonywał, że rosyjska agresja wymaga stanowczej odpowiedzi ze strony społeczności międzynarodowej.
"I taka odpowiedź została właśnie dana - zawieszenie członkostwa Federacji Rosyjskiej w Radzie Praw Człowieka pokazuje, że każde państwo jest tak samo zobowiązane, by szanować Kartę Narodów Zjednoczonych i ponosi konsekwencje za działania przeciwko prawom człowieka i innym państwom członkowskim" - podkreślił Szczerski.
Również wczoraj, wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński zapowiedział, że Polska będzie dążyła, aby Rosja była wykluczona i izolowana także na innych forach międzynarodowych.
Rosja kontynuuje propagandę
W reakcji na głosowanie przedstawiciel Rosji Dmitrij Polanski ogłosił, że uważa decyzję za nieuprawnioną i "upolitycznioną" oraz oznajmił, że Rosja podjęła decyzję o rezygnacji z członkostwa w Radzie Praw Człowieka z dniem 7 kwietnia.