Już jutro odbędzie się ważne referendum we Włoszech. Włosi zagłosują za lub przeciw znaczącym zmianom w konstytucji, które mają być początkiem dużych reform – informuje Interia.pl
Zmiany mają na celu ograniczenie władzy senatu, co w połączeniu ze zmianą ordynacji wyborczej ma usprawnić pracę rządu. Dzięki temu rządząca partia już uzyskując 40 procent głosów będzie miała możliwość wprowadzić niezbędne reformy. Słabość rządu jest największa bolączką włoskiej polityki, kraj ten przez ostatnie 70 lat miał aż 63 rządy.
- Przez ostatnie pięć lat obserwowaliśmy, jak bardzo trudno było we Włoszech wdrożyć ważne i potrzebne reformy – powiedział dla Deutsche Welle Christian Dunstmann, profesor ekonomii na University College w Londynie.
Większość sondaży pokazuje, że włosi zagłosują przeciwko zmianom w konstytucji. Nerwowo zareagowały również rynki finansowe. Porażka rządu w referendum mogłaby oznaczać wzmocnienie alternatywnego „Ruchu Pięciu Gwiazd”, który chce przeprowadzić referendum w sprawie opuszczenia przez Włochy unii walutowej.
Zajmująca się poradami inwestycyjnymi firma Sentixt, ocenia prawdopodobieństwo opuszczenia Włoch strefy Euro na 19,3 proc., najwyżej w historii.