Gościem Marcina Bąka w programie "Wolna Białoruś" był dziś Rafał Dzięciołowski z fundacji "Wolność i Demokracja".
- Na Białoruś patrzymy z nadzieją i oczekiwaniem wielkiego przełomu. Z poczuciem beznadziei patrzyliśmy na Białoruś pod rządami Łukaszenki. Podstawą istnienia jego reżimu była władza i tylko jego władza. Ale jest wreszcie nadzieja na ujawnienie się świadomości narodowej Białorusinów. Ta świadomość się rozwijała przez wiele lat, nieco w użyciu, nieco kamuflowana, ale dzisiaj wybucha. Dziś nikt nie może już zaprzeczyć istnieniu tożsamości narodowej Białorusinów.
- Jeszcze kilka lat temu Białoruś przypominała krainę skutą lodem, gdzie nie było żadnych życiowych przebłysków, teraz to się zmieniło.
-Myślę, że Putin będzie chciał wymienić Łukaszenkę, bo nie będzie mógł wspierać kogoś, kto ma tak złą reputację już u samych Białorusinów.
#WolnaBiałoruś | Rafał #Dzięciołowski: Dzisiaj już nie ma interpretatora obserwującego sytuację na Białorusi, który powie, że Łukaszenka gwarantuje coś innego niż tylko przemoc. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 15, 2020
#WolnaBiałoruś | Rafał #Dzięciołowski: Białorusini oddzielają nas od Rosji, jest to naród walczący o wolność swojego kraju i powinno nam zależeć na tym, aby do tego doszło.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 15, 2020
#WolnaBiałoruś | Rafał #Dzięciołowski: Nadzieją jest fakt, że mamy do czynienia z ujawnieniem się świadomości narodowej Białorusinów. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 15, 2020