Prawdopodobieństwo protestów w Rosji jest najwyższe od 2009 roku – wynika z analizy sondaży przez dziennik „Wiedomosti”. 90 proc. ankietowanych Rosjan jest niezadowolonych z wprowadzanego przez rząd podwyższenia wieku emerytalnego.
Gazeta relacjonuje, że z sondażu niezależnego Centrum Lewady wynika, iż prawdopodobieństwo protestów z żądaniami ekonomicznymi po raz pierwszy od 2009 roku przekroczyło 40 proc. 28 proc. respondentów w badaniu wyraziło gotowość do uczestniczenia w takich demonstracjach. Jest to najwyższy poziom nastrojów protestu od 2014 roku, gdy aneksja Krymu zaowocowała powszechnym poparciem społecznym dla polityki władz.
„Jedna trzecia Rosjan uważa, że możliwe są protesty z żądaniami politycznymi” – dodaje gazeta. Przypomina, że taki wskaźnik socjolodzy odnotowywali w lutym 2012 roku, po wyborach parlamentarnych, którym towarzyszyły – zdaniem obserwatorów – fałszerstwa na dużą skalę. Niemal co czwarty respondent wyraził gotowość do udziału w takich protestach.