Przejdź do treści

Putin załatwiony. Chiny i USA wybiły mu z głowy użycie broni atomowej

Źródło: Reuters

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek późnym wieczorem, że z zadowoleniem przyjmuje oświadczenia Stanów Zjednoczonych i Chin ze spotkania Grupy 20 w sprawie niedopuszczalności gróźb użycia broni jądrowej.

„Szczególnie ważne jest, że Stany Zjednoczone i Chiny wspólnie podkreśliły, że groźby użycia broni jądrowej są niedopuszczalne. Wszyscy rozumieją, do kogo skierowane są te słowa”, powiedział prezydent Ukrainy.

W poniedziałek prezydent USA Joe Biden i prezydent Chin Xi Jinping zgodzili się, że według Białego Domu nigdy nie wolno toczyć wojny nuklearnej, i sprzeciwili się groźbom użycia broni jądrowej na Ukrainie.

PAP

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa