Fotografia z 1989 roku, która przedstawia najprawdopodobniej Władimira Putina (pierwszy z lewej), nadzorującego akcję przeciwko opozycji – głosi podpis pod zdjęciem , które w ostatnich dniach udostępnili zwolennicy Euromajdanu. Rozpowszechnione w sieci zdjęcie, wstrząsnęło także rosyjskim internetem.
Zdjęcie pochodzi z książki rosyjskiego działacza praw człowieka Julija Rybakowa "Mój wiek". Widać na nim mężczyznę, który przygląda się zatrzymaniu opozycjonisty. Podpis pod zdjęciem sugeruje, że jest to obecny prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, a opozycjonista to lider Unii Demokratycznej Walerij Terechow, pojmany w Soborze Kazańskim w Leningradzie w 1989 roku.
Jak tłumaczy autor książki, zdjęcie pochodzi od samych uczestników antyrządowych protestów w Kazaniu. Protest odbył się 12 marca 1989 roku, brało w nim udział setki opozycjonistów. Ich pacyfikacją zajęło się wysłane przez Rosję KGB, wśród agentów mógł być Putin.
Julij Rybakow zapewnia, że świadkowie potwierdzali, że pacyfikację nadzorował Władimir Putin, jednak nie potwierdzono autentyczności zdjęcia.
Putin, jako pracownik KGB, przez pięć lat, do 1990 roku, pełnił funkcję dyrektora Domu Przyjaźni Rosyjsko-Niemieckiej w Dreźnie, do jego obowiązków należało inwigilowanie rodaków na obczyźnie i werbowanie agentów.