Przywódca Państwa Islamskiego został ciężko ranny

Przywódca dżihadystów Abu Bakr al-Bagdadi został ciężko ranny po jednym z nalotów na terytorium Iraku i nie jest w stanie samodzielnie chodzić.
Terrorysta ukrywa się przy pomocy swoich stronników w północno-wschodniej części Syrii, gdzie jest poddawany leczeniu.
Amerykańska stacja CNN już wcześniej informowała, powołując się na źródła amerykańskiej administracji, że przywódca dżihadystów został ranny w trakcie nalotu w pobliżu syryjskiej Ar-Rakki w maju ubiegłego roku.
Zdaniem amerykańskiej stacji al-Bagdadi z powodu odniesionych obrażeń musiał zrezygnować z przewodzenia państwem Islamskim na okres przynajmniej pięciu miesięcy. Nie jest też jasne, czy ranny lider wrócił do przewodzenia samozwańczemu kalifatowi.
W lipcu 2014 roku Abu Bakr al-Bagdadi ogłosił w Mosulu powstanie kalifatu na opanowanych przez dżihadystów obszarach Iraku oraz Syrii. Przywódca terrorystów pozostaje nieuchwytny i z powodzeniem ukrywa się od ponad sześciu lat. Stany Zjednoczone wyznaczyły za niego nagrodę w wysokości 25 mln dolarów.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Zgrzyt u Beckhamów? Brooklyn nie pojawił się na 50. urodzinach ojca. Powód może zaskakiwać!

Znów bijemy wszelkie rekordy. Rozmowa z Karolem Nawrockim to był top [ANALIZY]

Grzegorz Markowski zniknął ze sceny. „On siedzi w lesie i jest szczęśliwy” – mówi córka
