Przejdź do treści
Przez Kijów przeszedł "Marsz Miliona". Tłumy powaliły pomnik Lenina
Nessa Gnatoush/CC

W Kijowie powalono w niedzielę wieczorem pomnik wodza bolszewickiej rewolucji Włodzimierza Lenina, który stał w centrum miasta nieprzerwanie od 1946 roku. Informację, która najpierw obiegła portale społecznościowe, oficjalnie potwierdziła ukraińska milicja.

W stolicy Ukrainy odbył się w niedzielę Marsz Miliona, akcja opozycji, która domaga się zmiany władz w związku z ich decyzją o odmowie podpisania umowy stowarzyszeniową z UE. W centrum miasta, w którym prócz drogówki prawie nie widać milicji, znajdują się setki tysięcy ludzi. Siły milicyjne skoncentrowane są przy budynkach rządowych.

Jak poinformował znajdujący się w Kijowie Wojciech Mucha z Gazety Polskiej Codziennie w okolicach placu jest około 200-250 tys. ludzi, którzy nie zamierzają zrezygnować z protestu. Nadal okupowana jest też część budynków rządowych. Jak mówił na antenie Telewizji Republika dziennikarz, przez chwile wydawało się, że sytuacja zmierza do rozmów władz z protestującymi, ale obecnie sytuacja się zaostrzyła, a demonstranci na Majdanie wzmacniają zabudowania i barykady.

Ludzie, którzy obalili monument, przyszli pod pomnik Lenina z Majdanu Niepodległości, gdzie odbywa się wielotysięczna akcja przeciwników władz. Przynieśli ze sobą drabinę. Towarzyszący im tłum śpiewał hymn państwowy. Wszystko to transmitowali na żywo obecni na miejscu internauci. Postać Lenina owinięto sznurem, za który raz po raz pociągali z całej siły młodzi mężczyźni. Kierowcy przejeżdżających obok samochodów trąbili pozdrawiając zgromadzonych.

Próby obalenia monumentu trwały dobrych kilkanaście minut. Gdy postać Lenina lekko się przechyliła, ludzie zaczęli głośno klaskać i radośnie wykrzykiwać "Chwała Ukrainie!". Kiedy Lenin runął na ziemię tłum rzucił się w jego kierunku; monument zaczęto rozbijać ogromnymi młotami.

Wiadomość o powaleniu pomnika szybko dotarła na Majdan Niepodległości. Dotarł tam następnie jeden z polityków opozycyjnej, nacjonalistycznej partii Swoboda Andrij Ilienko, który pokazał fragment pomnika ze sceny. - Co za przykre samobójstwo - powiedział o zniszczeniu monumentu lider Swobody Ołeh Tiahnybok. Jego kolega partyjny Ihor Mirosznyczenko oświadczył, że ugrupowanie, które reprezentuje, bierze na siebie całą odpowiedzialność za to, co stało się z Leninem.

Witalij Kliczko, szef opozycyjnej partii Udar zastrzegł, że sztab protestów nie podejmował żadnych decyzji o powaleniu pomnika, jednak uznał, że Lenin przewrócił się z zazdrości. "A wiecie dlaczego? Bo udało mu się zrobić tylko jedną rewolucję, a (prezydent Wiktor) Janukowycz zrobił ich aż dwie!" - podsumował.

PAP

Wiadomości

Human Rights Watch w obronie zabitych terrorystów w Ekwadorze

Demolowali Montreal, a Trudeau tańczył na koncercie Taylor Swift

Julia Szeremeta wraca na ring

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Protesty we Francji. Wstrzącający proces. Macron obiecał. Ale nic

Szef MSZ Włoch bez lukru o Putinie. Pocisk balistyczny był stary

Brawo nasi! Polacy awansowali do elity!

Lewandowski z golem, Barcelona z remisem

Dr Żukowski: media społecznościowe sprzyjają polaryzacji

Gospodarka Kalifornii dogania niemiecką – Europa jest coraz mniej konkurencyjna

Suski: należy wesprzeć Republikę, bo tylko wolne media gwarantują dostęp do informacji

W tym kraju powstanie pierwsza w Europie fabryka rakiet Patriot

Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach 9-letniej Zosi i jej mamy

Najnowsze

Human Rights Watch w obronie zabitych terrorystów w Ekwadorze

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Protesty we Francji. Wstrzącający proces. Macron obiecał. Ale nic

Szef MSZ Włoch bez lukru o Putinie. Pocisk balistyczny był stary

Demolowali Montreal, a Trudeau tańczył na koncercie Taylor Swift

Julia Szeremeta wraca na ring

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu