– Francja jest krajem, w którym rządy prawa są przestrzegane. Jeśli będzie wskazanie, że jest inaczej, to wtedy Komisja zabierze głos – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Timmermans był pytany o to, czy nie mamy do czynienia ze stosowaniem podwójnych standardów. Jak powiedział, stawianie takich pytań jest „odwracaniem uwagi od głównego zagadnienia”.
– Mój przyjaciel Siergiej Ławrow zawsze robi to, gdy krytykuję Rosję – dodał. Jego zdaniem „kiedy krytykuje się jakieś państwo, ono zaczyna mówić o podwójnych standardach”.
– Ale jakie wydarzenia? O jakim dokładnie wydarzeniu pani mówi? (…) Widziałem zdjęcia z Paryża, widziałem też zdjęcia z innych miejsc na świecie. Jeśli doszło tam do naruszeń, to będzie przeprowadzone śledztwo. Francja akurat jest krajem, w którym prawo jest przestrzegane. Jeśli będzie inaczej, to wtedy KE zabierze głos. Jak na razie takiego wskazania nie było – powiedział Timmermans, dopytywany o brak reakcji KE na brutalność pacyfikującej protesty francuskiej policji.