Przejdź do treści
Prezydent: Państwa muszą odpowiedzieć na siłową próbę zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie
Fot. PAP/Leszek Szymański

Siłowa próba zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie Środkowo–Wschodniej musi spotkać się ze zdecydowaną i wspólną odpowiedzią państw demokratycznych, uwzględniającą zdanie krajów regionu - podkreślił w przesłaniu do dyplomatów prezydent Andrzej Duda.

W opublikowanym w piątek przez Kancelarię Prezydenta przesłaniu do szefów misji dyplomatycznych akredytowanych w Polsce prezydent zwrócił uwagę, że sytuacja epidemiczna negatywnie wpływa na pracę dyplomatów, jednak - jak ocenił - odbudowa i modernizacja gospodarek po pandemii jest wyzwaniem, które stoi również przed nimi.

Duda podkreślił, że ożywienie po pandemii wymaga skoordynowanych i ukierunkowanych działań w celu powrotu do zrównoważonego rozwoju, a więc takiego, który poza parametrami ekonomicznymi będzie uwzględniał również jakość usług publicznych, sprawiedliwość społeczną oraz dbałość o ochronę środowiska. - Zwłaszcza w odniesieniu do tego ostatniego celu współpraca międzynarodowa jest więcej niż konieczna. Jeśli mamy odnieść sukces na polu walki ze zmianami klimatycznymi, to możemy uczynić to tylko razem - dodał.

Prezydent wskazywał, że zeszły rok to czas znacznego zachwiania architektury bezpieczeństwa w całym regionie Europy Środkowo–Wschodniej. - Bezpośrednio doświadczyła tego także Polska, gdy jej wschodnie granice zostały naruszone w wyniku sztucznie wywołanego +kryzysu migracyjnego+. De facto była to napaść na granice całej Unii Europejskiej oraz Sojuszu Północnoatlantyckiego. Pamiętajmy, że działania te zasługują na wyjątkowe potępienie, gdyż odbywały się z udziałem niewinnych ludzi, którzy zostali oszukani i cynicznie wykorzystani do celów politycznych - podkreślił Duda.

Mówił też o kryzysie bezpieczeństwa na granicy rosyjsko–ukraińskiej. Wskazywał, że Rosja w dalszym ciągu zwiększa presję militarną przeciwko Ukrainie, a od wiosny zeszłego roku rozpoczęła się bezprecedensowa koncentracja rosyjskich wojsk wzdłuż wschodniej granicy Ukrainy, która trwa nadal.

Jednocześnie - zaznaczył - na terytorium Białorusi obserwujemy obecnie rosyjsko–białoruskie manewry wojskowe, które - zdaniem prezydenta - w każdej chwili mogą realnie zagrozić bezpieczeństwu Kijowa. - Co gorsze, działania wojskowe zostały uzupełnione o międzynarodowy szantaż – powstrzymanie militarnej inwazji na terytorium obcego państwa w zamian za poświęcenie bezpieczeństwa państw tzw. wschodniej flanki NATO. Na taki dyktat członkowie sojuszu absolutnie nie mogą przystać - oświadczył prezydent.

Zaznaczył, że Polska niezmiennie podkreśla konieczność przestrzegania norm prawa międzynarodowego, które jest podstawą współpracy i pokoju na świecie. - Dlatego nie może być naszej zgody, gdy normy te są łamane. Szczególnie, gdy łamana jest norma kardynalna: zasada integralności terytorialnej i nienaruszalności granic państwowych, a instrumentem uprawiania polityki zagranicznej staje się szantaż i groźba użycia siły - mówił.

- W obliczu destabilizacji naszego wschodniego sąsiedztwa, potrzeba wzmacniania jedności NATO. Nasz przekaz jest jasny: nie ma zgody na powrót do Europy stref wpływów, gdyż w przypadku narodów Europy Środkowo–Wschodniej oznaczałoby to zgodę na ograniczenie naszej suwerenności, na naruszenie naszej niepodległości oraz wolności - powiedział Duda.

- Dziś, gdy Polska objęła przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie będziemy chcieli skorzystać z tego dodatkowego instrumentu do stabilizowania sytuacji bezpieczeństwa na Starym Kontynencie - zapewnił.

Prezydent mówił, że we współpracy z państwami uczestniczącymi, Polska chce zadbać o to, by OBWE spełniało swoją rolę i efektywnie mierzyło się ze wszelkimi wyzwaniami – w tym przede wszystkim z kryzysem bezpieczeństwa w Europie Wschodniej. - Wierzę, że kluczem do sukcesu jest właśnie kierowanie się ideami założycielskimi Organizacji Narodów Zjednoczonych, helsińskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie i Karty Paryskiej dla Nowej Europy. Pamiętajmy, że nie mamy obecnie do czynienia z brakiem zasad czy ram prawnych. Przeciwnie, to brak woli politycznej i poszanowania już ustalonych i określonych zasad doprowadził do zaistniałego kryzysu - podkreślił.

Zapewnił, że Polska będzie otwarta na dialog i gotowa do przedstawienia inicjatyw zmierzających do osiągnięcia wzajemnego porozumienia i załagodzenia napięć na obszarze OBWE. Zaapelował do wszystkich przywódców państw OBWE o solidarność oraz pełną determinację w przywracaniu pokojowego porządku międzynarodowego, opartego na prawie. - Jestem głęboko przekonany, że wspólnym wysiłkiem możemy doprowadzić do zakończenia obecnych konfliktów bez użycia siły. Wierzę głęboko, że mamy jeszcze na to czas - dodał.

Prezydent zaznaczył, że nasze przewodnictwo w OBWE nie oznacza, że Polska będzie koncentrować się wyłącznie na sprawach europejskich. Choć - jak mówił - w sposób oczywisty położenie Polski na mapie determinuje priorytety w polityce zagranicznej.

Zapowiedział, że jeśli pozwoli na to sytuacja pandemiczna, chciałby, aby Polska zwiększała swoje zaangażowanie we współpracę z partnerami także pozaeuropejskimi. Podkreślił, że Polska musi dostosować swoją politykę zagraniczną i dyplomację gospodarczą do ogólnoświatowych trendów, jakim jest przesuwanie punktu ciężkości światowej gospodarki i polityki w kierunku Azji.

- Dlatego w 2022 roku zamierzam odbyć szereg wizyt, które zaakcentują naszą wolę aktywniejszej obecności w Azji, Afryce i Ameryce Południowej. Pierwszą okazję ku temu stwarza moja planowana na początek lutego wizyta w Chińskiej Republice Ludowej – udaje się tam, by reprezentować Polskę, aktywnego uczestnika międzynarodowego ruchu olimpijskiego oraz gospodarza przyszłych igrzysk europejskich. Jednocześnie zamierzam zwiększyć naszą współpracę z całym regionem, w tym zwłaszcza z Japonią i Koreą Południową - powiedział prezydent.

- Z kolei w drugiej połowie roku chciałbym przyjechać z dużą misją gospodarczą do Ameryki Południowej. W mojej opinii współpraca ta daleka jest od wyczerpania swojego potencjału. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku naszych relacji gospodarczych z krajami Afryki, dlatego tak ważna będzie moja planowana na koniec lutego wizyta w Senegalu, która, jak liczę, otworzy nie tylko nowy rozdział w relacjach z tym krajem, ale także stanie się początkiem silniejszej obecności Polski na tym kontynencie - zapowiedział Duda.

Prezydent mówił też o relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. - Waga polsko–amerykańskich stosunków znajduje potwierdzenie w intensywnych kontaktach zarówno z prezydentem Joe Bidenem, jak i jego administracją. Jest to dla nas szczególnie ważne przy okazji wypracowywania sojuszniczej odpowiedzi na neoimperialną politykę Rosji - mówił.

Wskazywał, że siłowa próba zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie Środkowo–Wschodniej musi spotkać się ze zdecydowaną i wspólną odpowiedzią państw demokratycznych, uwzględniającą zdanie krajów regionu. - Dlatego zapewniam naszych sojuszników z Europy Środkowo–Wschodniej, że w dalszym ciągu ja sam osobiście, jak i polska dyplomacja, będziemy prowadzić z wami konsultacje, a także szczegółowo przedstawiać postulaty całego regionu podczas spotkań w mniejszych formatach sojuszniczych. Nic o Europie Środkowo–Wschodniej, bez udziału Europy Środkowo–Wschodniej – to hasło, które zwłaszcza w obecnej sytuacji przyświeca wszystkim naszym poczynaniom - oświadczył Duda.

Zdaniem prezydenta, rola współpracy USA z Polską i szerzej z Europą jest trudna do przecenienia. Oświadczył, że liczy na kontynuację tej polityki w najbliższej przyszłości.

Prezydent podziękował dyplomatom za pracę, która przyczynia się i w dalszym ciągu będzie się przyczyniać do rozwijania przyjaźni i współpracy pomiędzy Polską a ich krajami.

PAP

Wiadomości

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Najnowsze

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw