Prezydent Francji Emmanuel Macron przebywa w pobliżu pałacu wersalskiego na kwarantannie po tym, jak wczoraj wykryto u niego koronawirusa. Prezydent według najbliższych współpracowników od kilku godzin odczuwa nieco silniejsze objawy choroby. Macron w samoizolacji spędzi co najmniej siedem dni.
Portal France Info poinformował, że prezydent Emmanuel Macron przeprowadził się wczoraj do pałacyku "La Lanterne" znajdującego się w pobliżu pałacu wersalskiego. Trzech lekarzy monitoruje jego stan zdrowia. Wiadomo, że głowa państwa odczuwa duże zmęczenie, ma gorączkę i kaszel.
Stan zdrowia - według rzecznika rządu Gabriela Attala - stan prezydenta nie jest niepokojący. Podkreślił, że Emmanuel Macron nadal pracuje i uczestniczy w przewidzianych spotkaniach w formie wideokonferencji.
Prezydent Francji otrzymał wczoraj pozytywny wynik testu na koronawirusa. Premier Jean Castex i wielu innych polityków, którzy mieli kontakt z prezydentem już poddało się samoizolacji. Pierwsza Dama Brigitte Macron przebywa z kolei na kwarantannie w pałacu Elizejskim.
Współpracownicy prezydenta Emmanuela Macrona twierdzą, że do zakażenia mogło dojść w ubiegłym tygodniu podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.