- Niemcy i inne państwa popełniły strategiczny błąd polegający na tym, żeby się uzależnić od rosyjskiego gazu i rosyjskich surowców - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki po szczycie UE, który odbył się w podparyskim Wersalu. - Dzisiaj Niemcy, Austria i inne kraje chcą się z tego wycofać - dodał.
Premier Mateusz Morawiecki po unijnym szczycie był m.in. pytany o to, czy faktycznie dyskusja dotycząca kwestii sankcji, jeżeli chodzi o embargo surowców z Rosji, jest zamknięta i czy nie będzie takich sankcji oraz o to, czy np. za dwa tygodnie podczas formalnego spotkania Rady Europejskiej ta dyskusja będzie kontynuowana.
- Odcinamy rosyjskie firmy gazowe, naftowe, przemysłu petrochemicznego nie tylko do technologii, ale także i od gotówki. Te sankcje już się dzieją na naszych oczach – zapewnił Morawiecki. Jak zaznaczył, „za każdym razem podnosimy poprzeczkę wyżej, za każdym razem chcemy więcej, chcemy, żeby odcinać kolejne porcje tlenu od machiny wojennej Władimira Putina".
- Kilka lat temu to Niemcy i inne państwa popełniły strategiczny błąd, polegający na tym, żeby się uzależnić od rosyjskiego gazu i rosyjskich surowców - powiedział szef rządu. Jak podkreślił, „dzisiaj wprost lub między słowami przyznają, że to był gigantyczny błąd". - Dzisiaj Niemcy, Austria i inne kraje chcą się z tego wycofać - wskazał.
Przypomniał także, że „Polska rozpoznała bardzo niebezpieczne plany Władimira Putina już wcześniej". - Decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaczęliśmy budować gazoport w Świnoujściu, którego budowa została zakończona parę lat temu. Ale decyzją tego rządu Prawa i Sprawiedliwości, pięć-sześć lat temu, podjęliśmy decyzję o budowie gazociągu bałtyckiego – wyjaśnił.