Sąsiad Polski rozważa neutralność. Wyjdą z NATO

Premier Słowacji, Robert Fico, niespodziewanie zasugerował, że neutralność mogłaby być korzystna dla jego kraju, poddając w wątpliwość sens dalszego członkostwa Słowacji w NATO. Jego wypowiedź zbiega się z nadchodzącym szczytem Sojuszu, na którym ma być dyskutowane zwiększenie wydatków na zbrojenia.
Premier Słowacji, Robert Fico, podczas konferencji prasowej online, wyraził opinię, że neutralność mogłaby być korzystna dla Słowacji, zwłaszcza w kontekście zwiększania wydatków na zbrojenia. Fico zaznaczył, że ostateczna decyzja nie leży w jego rękach.
Wypowiedź spotkała się z krytyką ze strony liberalnej opozycji (partia Słowacja Progresywna), która określiła ją jako "absurdalną, nieodpowiedzialną i niebezpieczną". Również prezydent Peter Pellegrini, sojusznik Fico, wyraził dezaprobatę.
Prezydent Pellegrini argumentuje, że neutralność byłaby dla Słowacji bardziej kosztowna niż pozostanie w NATO, nawet przy zwiększonych wydatkach na obronność. Szacuje, że neutralność mogłaby wymagać wydatków rzędu 7-10% PKB.
Sekretarz Generalny NATO, Mark Rutte, proponuje, aby państwa członkowskie zwiększyły budżety obronne do 3,5% PKB plus 1,5% PKB na inwestycje w sektorach powiązanych. Prezydent USA, Donald Trump, dąży do zwiększenia wydatków do 5% PKB.
Kwestia zwiększenia budżetów obronnych zostanie omówiona na szczycie NATO w dniach 24-25 czerwca. Prezydent Pellegrini uważa, że zwiększenie wydatków powinno być rozłożone na dziesięć lat.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X