Mężczyzna, który jest podejrzany w sprawie gwałtu na zaledwie 2-tygodniowym noworodku, został zaatakowany przez innego współwięźnia. Chory psychicznie człowiek (inaczej nie da się określić takiego zezwierzęcenia) jest w tym momencie hospitalizowany.
25-latek z Wielkiej Brytanii został zapędzony w kąt. Innemu osadzonemu udało się go dopaść mimo całodobowej ochrony – podaje jedna z brytyjskich gazet.
Współwięzień bił go przez kilka sekund. Po zadaniu kilku kopniaków napastnik został odciągnięty przez strażników. W wyniku krótkiego, lecz bardzo brutalnego ataku 25-latek wymaga leczenia szpitalnego.
Noworodek wciąż walczy o życie na oddziale intensywnej terapii w Irlandii Północnej. 25-latek został oskarżony o gwałt i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 12-dniowego dziecka.