Portugalia: konflikt między żandarmerią a policją w sprawie transportu szczepionek

W Portugalii zaostrza się konflikt pomiędzy żandarmerią (GNR) a policją (PSP) w sprawie transportu szczepionek przeciwko Covid-19. W co najmniej siedmiu miastach doszło już do blokady trasy przez jedną z tych sił oraz konfrontacji słownej podczas dostawy szczepionek.
Z ustaleń telewizji publicznej RTP wynika, że do otwartego konfliktu służb policyjnych podczas transportu szczepionek doszło już w Lizbonie, Portalegre, Barcelos, Leirii, Evorze, Caldas de Rainha, a także w Viana do Castelo.
Blokowanie dróg i wzajemne utrudnianie sobie pracy podczas konwojowania szczepionki ma miejsce pomimo tego, że we wtorek kierownictwo MSW wszczęło w tej sprawie pilne śledztwo, apelując do funkcjonariuszy obu sił “o rozsądek”.
Konsekwencją wzajemnego utrudniania sobie przez GNR i PSP konwojowania szczepionek są opóźnienia w dostawie preparatu do portugalskich szpitali.
Do pierwszej konfrontacji pomiędzy formacjami doszło nazajutrz po rozpoczęciu szczepień przeciwko Covid-19 w Portugalii. W poniedziałek ochraniany przez żandarmerię konwój ze szczepionkami udający się do szpitali w południowej części kraju został na ponad 2 godziny zablokowany przez policję w mieście Evora. Tarasujący drogę funkcjonariusze twierdzili, że tylko oni mają prawo na terenie tego miasta do eskortowania ładunku szczepionek.
Ostatecznie dwie formacje porozumiały się i wspólnie towarzyszyły pojazdom dostawczym transportującym szczepionki do szpitali regionu Algarve.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Zandberg ostro krytykuje podważanie wyborów prezydenckich przez Giertycha i jego kompanię. Mówi o "szurskich teoriach"
Żona wicenaczelnego "Wyborczej" zarabiała w Collegium Humanum. Rektor Paweł Cz. miał liczyć na przychylność gazety Michnika. Kurscy nam grożą
Najnowsze

Żona wicenaczelnego "Wyborczej" zarabiała w Collegium Humanum. Rektor Paweł Cz. miał liczyć na przychylność gazety Michnika. Kurscy nam grożą

Giertych chce ukraść Polakom wybór! Podważa demokratyczne wybory

Tusk sieje panikę, a Kaczyński odpowiada faktami: „Nie ma żadnego powodu, żeby kwestionować wynik wyborów”
