Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji - Radosław Sikorski, Frank-Walter Steinmeier i Laurent Fabius - zadeklarowali w odpowiedzi na działania Rosji wobec Ukrainy wolę rozwijania kontaktów z krajami na wschód od UE.
Podsumowując obrady w Weimarze, minister Steinmeier powiedział, że trzy kraje skierowały pod adresem Moskwy "jasne przesłanie", określając aneksję Krymu jako akt agresji niezgodny z prawem międzynarodowym.
– Nie możemy jednak dać się wciągnąć w spiralę eskalacji – zastrzegł polityk niemieckiej SPD. Wskazał na "małe oznaki" zmniejszenia napięcia, wymieniając rozpoczęcie pracy na Ukrainie przez obserwatorów OBWE oraz zapowiedź wycofania przez Rosję części jej oddziałów znad granicy z Ukrainą.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy o życzenia Polski dotyczące silniejszej obecności NATO w Polsce i krajach bałtyckich, Sikorski powiedział, że sojusz w latach 90. wyraził polityczną intencję, iż - w tamtym czasie - nie ma zamiaru przesuwania znaczących sił wojskowych na teren nowych państw członkowskich. Jak wyjaśnił minister, znaczące siły wojskowe definiowane były jako dwie ciężkie brygady.
– Gdyby u nas znalazły się dwie ciężkie brygady krajów NATO, bylibyśmy w zgodzie z tą intencją i bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani – powiedział Sikorski. – To jest kwestia opinii, czy to, co zrobiła Rosja wobec Ukrainy zmienia tę intencję, ale nadal będziemy szczęśliwi, jeżeli przybędą do nas dwie ciężkie brygady – dodał szef polskiego MSZ.
Ministrowie zapowiedzieli poprawę zdolności rozwiązywania kryzysów w sąsiedztwie UE. Ostatnie kryzysy pokazały, że oferty UE są często nastawione na zbyt długofalowe działania - wskazali. UE powinna w większym stopniu wykorzystywać instrumenty wspólnej polityki zagranicznej i obronnej.
Zastrzegli, że choć UE nie będzie negocjowała z krajami trzecimi o jej stosunkach z sąsiadami, to oferta ze strony UE nie powinna "tworzyć nowych podziałów i wykluczać innych aktorów". Europejska Polityka Sąsiedztwa i inicjatywy łączące UE z innymi partnerami, w tym partnerami strategicznymi, powinny się wzajemnie wzmacniać - ocenili. Ministrowie podkreślili przy okazji, że na Europejską Politykę Sąsiedztwa UE przeznaczyła w latach 2014–2020 "znaczną sumę" 15,4 mld euro. Pieniądze powinny być jednak wykorzystywane z większą elastycznością - przyznali.
W wydanym oświadczeniu dotyczącym Ukrainy trzej ministrowie opowiedzieli się za zwołaniem po wyborach prezydenckich na Ukrainie 25 maja międzynarodowej konferencji w sprawie pomocy dla tego kraju. Zdaniem ministrów pożądany byłby udział Rosji.