Wielki pożar szaleje w Czechach. Polscy strażacy pomagają sąsiadom z południa. - Polski śmigłowiec policyjny ze strażakami na pokładzie biorący udział w akcji gaśniczej w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria dokonuje 25 zrzutów wody na godzinę – poinformował rzecznik PSP brygadier Karol Kierzkowski. W akcji gaśniczej bierze udział siedem śmigłowców, w tym pięć z Czech oraz jeden z Polski i jeden ze Słowacki.
Nasi w akcji 🇵🇱❤️🚒💪🏻✌🏻👍🏻 pic.twitter.com/Sj0WKtjyMA
— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) July 27, 2022
Polacy policjanci i strażacy wylecieli we wtorek po południu z Warszawy policyjnym śmigłowcem S-70i Black Hawk. Maszyna jest wyposażona w specjalny zbiornik na wodę tzw. Bambi Bucket o pojemności około 3 tys. litrów.
- Polska grupa złożona z policjantów i strażaków wykonała od godziny 9 do 10.45 35 zrzutów wody każdy około 3000 litrów. Średnio na godzinę wychodzi 25 zrzutów wody – podkreślił rzecznik PSP brygadier Karol Kierzkowski. - Deszcz, który spadł rano w okolicach parku narodowego sprawił, że sytuacja pożarowa poprawiła się, ale polska załoga wciąż wykonuje loty w przydzielonym sektorze na północ od miejscowości Hřensko wspólnie z dwoma śmigłowcami czeskiego wojska - dodał.
Zobacz też: Czeska Szwajcaria w ogniu! Polscy strażacy na ratunek sąsiadom [wideo]
Szef czeskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Vit Rakuszan powiedział, że na apel o pomoc w gaszeniu trwającego tam od niedzieli pożaru lasu pozytywnie odpowiedziały Polska, Słowacja i Włochy. Do walki z żywiołem skierowano 83 zespołów czeskiej straży pożarnej, liczące ok. 400 strażaków z siedmiu regionów Czech.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!