Misja, której celem jest zbadanie możliwości obrony naszej planety przed asteroidami, została wystrzelona w środę z ośrodka w Vanderberg w Kalifornii. Jest to pierwsza misja przeprowadzana z myślą o przeciwdziałaniu potencjalnym zagrożeniom płynącym z kosmosu – poinformowała NASA.
DART (Double Asteroid Redirection Test – Podwójny Test Przekierowania Asteroid) jest częścią szerszej strategii obrony planetarnej rozwijanej przez NASA. Celem statku, który został wyniesiony w kosmos przez rakietę Falcon 9, należącą do SpaceX, jest zderzenie z asteroidą o znanej, acz nie zagrażającej Ziemi, trajektorii i przebadanie wpływu uderzenia na zmianę kierunku ruchu obiektu.
Misja DART (akronim, który można przetłumaczyć jako „strzałka”, bądź „rzutka”) dostarczy danych, które pozwolą lepiej przygotować się na asteroidy, których uderzenie może stanowić zagrożenie dla życia na Ziemi, tak jak miało to miejsce przed 65 mln lat, kiedy to uderzenie „kosmicznej skały” spowodowało zagładę dinozaurów.
Czytaj także: Zagrożenie z kosmosu. Nowy teleskop NASA ma pomóc je wykrywać
- DART przekłada science fiction na fakty i naukę, a także jest świadectwem aktywności NASA i innowacyjności agencji, które pomogą nam wszystkim. Przy całej aktywności związanej z badaniem kosmosu i naszego domu – Ziemi, NASA pracuje również nad jego ochroną. Ten test pozwoli na opracowanie jednego ze sposobów obrony naszej planety przed niebezpiecznymi asteroidami, zmierzającymi w naszą stronę – powiedział administrator NASA Bill Nelson.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Co, jeśli Trump stwierdzi, że na scenie politycznej jest tylko miejsce dla jednego Donalda?