Litwa będzie miała nowego premiera. Wśród kandydatów jest Polak

W czwartek rano premier Litwy Gintautas Paluckas poinformował o swojej rezygnacji z funkcji. Obecnie na Litwie trwa giełda nazwisk osób, które mogłyby zastąpić byłego szefa rządu. Wśród tych, którzy mają szansę na schedę po Paluckasie jest Polak – Robert Duchniewicz, obecnie pełniący funkcję mera zamieszkanego w dużej mierze przez Polaków rejonu wileńskiego.
Gintautas Paluckas od czwartku nie jest już premierem
Tego dnia Gintautas Paluckas zadzwonił do prezydenta Gitanasa Nausedy i poinformował o swojej rezygnacji. Formalny list rezygnacyjny nie został jeszcze złożony. Mimo to Litewska Partia Socjaldemokratyczna, której szefuje Paluckas, opublikowała już jego oficjalne oświadczenie o odejściu z urzędu.
Rezygnacja premiera wynika ze śledztwa antykorupcyjnego, które ruszyło po ujawnieniu nowych materiałów przez litewskie media. Przypomniano m.in., że Paluckas został w 2012 r. skazany za ustawianie przetargów, kiedy jeszcze był dyrektorem administracyjnym wileńskiego ratusza. Faworyzowana firma przedstawiła najdroższą ofertę i to ona wygrała przetarg.
Paluckas dostał wówczas karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 16,5 tys. euro. Według mediów duża część tej kwoty do dnia dzisiejszego nie została uregulowana.
Koalicjanci postawili ultimatum
Koalicjanci partii socjalistycznej premiera Litwy wywarli presję na niej i zagrozili rozpadem rządu. Przyczyną było ujawnienie powiązań z firmą Dankora, należącą do bratowej premiera. Agencja BNS podała, że spółka miała zakupić od firmy Garnis (jej współwłaścicielem jest Paluckas) systemy akumulatorowe przy wykorzystaniu środków unijnych.
Paluckas premierem był zaledwie osiem miesięcy. Zgodnie z konstytucją jego dymisja oznacza konieczność ustąpienia całego gabinetu. Obecnie Litewska Partia Socjaldemokratyczna szuka partnerów z którymi będzie mogła stworzyć nową koalicję.
Duchniewicz w grze
Giełda nazwisk ruszyła już w czwartek. Wśród kandydatów jest 34-letni Robert Duchniewicz, z pochodzenia Polak. Obecnie jest wiceprzewodniczącym Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej.
„Rzeczpospolita” rozmawiała z Duchniewiczem i pytała czy jest możliwość, aby ten został premierem Litwy. „Zbyt wcześnie odpowiadać na to pytanie” – odpowiedział i dodał, że „nie zawaha się wziąć na siebie odpowiedzialności”.
Duchniewicz jest obecnie merem rejonu wileńskiego zamieszkiwanego w dużej mierze przez osoby polskiego pochodzenia. Polacy wcześniej wchodzili w składy litewskich rządów, jednak nigdy nie stali na ich czele, więc wybór Polaka byłby historycznym.
Źródło: Republika, Rzeczpospolita
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Zwolennicy koalicji 13 grudnia uprawiają seanse nienawiści, a władza atakuje obrońców granic

Aura nas nie rozpieszcza. Znowu nadciąga ochłodzenie. Potrwa kilka dni

Abp. Jędraszewski: pluli na mundur, teraz plują na cywilów broniących granic
