Trzej Polacy utknęli w jaskini Lamprechta w Austrii. Od czwartku wieczoru trwa tam akcja ratownicza. Jaskinia została zalana przez wodę z topniejącego śniegu, która odcięła speleologom drogę ewakuacji.
Polacy, którzy utknęli w jaskini w czwartek wieczorem, to profesjonaliści, świetnie wyposażeni – podkreśla kierujący akcją ratowniczą Gernot Salzmann, z austriackich służb górskich. Weszli do jaskini, żeby zbadać i udokumentować jej strukturę tektoniczną.
Na razie ratownicy nie mają z nimi kontaktu.
„Woda gromadzi się w zagłębieniu, który można sobie wyobrazić jak syfon” – tłumaczy Salzmann. Jak dodaje, w tej chwili ratownicy mogą tylko liczyć na to, że woda się cofnie. Spodziewają się, że stanie się to dziś po południu.
Na wszelki wypadek w pogotowiu są nurkowie jaskiniowi, gotowi w każdej chwili dostarczyć Polakom prowiant i materiały grzewcze.