"Jestem Syryjczykiem, powinniście mnie traktować z szacunkiem, ponieważ pani Merkel mnie zaprosiła" – tak, według dziennika "The Telegraph" powiedział jeden z mężczyzn przesłuchiwanych w sprawie ataków na kobiety, do których doszło w noc sylwestrową w trzech niemieckich miastach.
Policja ustaliła, że niektórzy mężczyźni, zamieszani w ataki na kobiety, do których doszło w sylwestrową noc mogli być uchodźcami z Syrii. W raporcie zaznaczono również, że "możemy mieć do czynienia z ofiarami śmiertelnymi".
– Odpowiedzialnych za ataki należy ścigać z największą determinacją ale i z poszanowaniem prawa. To oznacza, że najpierw musimy odtworzyć fakty i określić sprawców tak precyzyjnie, jak tylko to możliwe – zapowiadał minister sprawiedliwości Heiko Maas.
Krytycznie o poczynaniach władz wypowiada się Związek Zawodowy Policji. Policjanci zwracają uwagę na to, że już od dawna dostrzegali ten problem, ale jak tylko zaczynali rozmowy na temat uchodźców, traktowani byli jak populiści.
Gazeta "The Express", powołując się na policyjne źródło, twierdzi, że wśród podejrzanych znajduje się 14 Syryjczyków oraz 1 Afgańczyk. Wszyscy mieli zostać zidentyfikowani w systemie rejestrującym osoby, które ubiegają się o azyl.
Sylwestrowa "zabawa" w Niemczech
Nawet kilkaset kobiet mogło paść ofiarą przemocy seksualnej ze strony imigrantów w czasie sylwestrowej "zabawy" w trzech niemieckich miastach: Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie. Tylko w Kolonii mówi się o około 80 poszkodowanych. Imigranci molestowali kobiety, zrywali z nich ubrania, wyzywali je, okradali i próbowali zgwałcić. Niemiecka prasa zauważyła temat dopiero, kiedy na jaw wyszło, że na policję zgłasza się tłum ofiar przemocy. CZYTAJ WIĘCEJ...
Polki wśród ofiar ataków?
W związku z incydentami, do jakich doszło w noc sylwestrową w Kolonii minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wystosował dzisiaj list do ministra spraw zagranicznych RFN Franka-Waltera Steinmeiera z prośbą o przekazanie informacji, czy wśród ofiar ataków na tle seksualnym znajdowały się obywatelki Polski. CZYTAJ WIĘCEJ...