Po wyborach doszło do krwawych starć. Brutalne zamieszki przyniosły 16 ofiar

Szesnaście osób zginęło w starciach, do których doszło przy okazji wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Nigerii. Do jednego ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie. O bilansie starć poinformowała organizacja Situation Room, która monitoruje głosowanie w Nigerii.
Śmiertelna starcia miały miejscew ośmiu nigeryjskich stanach. W okolicach lokali wyborczych dochodzi do strzelanin oraz starć z policją. Situation Room informuje, że w sześciu stanach odnotowano przypadki kupowania głosów, a w niektórych okręgach występują problemy z uwierzytelnieniem rejestru wyborców. W większości stanów wybory odbywają się normalnie.
Nigeria jest najludniejszym krajem Afryki. Mieszka w niej 190 mln ludzi. Do głosowania uprawnionych jest prawie 73 mln wyborców.
Głównymi kandydatami w wyborach prezydenckich są obecnie urzędujący prezydent Muhammad Buhari oraz opozycjonista Atiku Abubakar. Pierwszy związany jest z rządzącym Kongresem Wszystkich Postępowych, drugi jest kandydatem Ludowej Partii Demokratycznej. Oprócz nich o urząd prezydenta Nigerii ubiega się 71 kandydatów. Nigeryjczycy wybiorą ponadto 360-osobową Izbę Reprezentantów i 109-osobowy Senat.
Wybory w Nigerii odbywają się w tydzień po pierwotnie wyznaczonym i przesuniętym w ostatniej chwili terminie.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Kurzejewski: obecni rządzący chcą przyzwyczaić Polaków, że drony będą spadać, że jest niebezpiecznie
Amerykański ośrodek analityczny zbadał sprawę rosyjskich dronów nad Polską. Podaje, jaki był cel Kremla
Morawiecki apeluje do rządu Tuska: czas na deregulację polskiego prawa i zamówień MON na rzecz polskiego sektora dronowego
Najnowsze

Kurzejewski: obecni rządzący chcą przyzwyczaić Polaków, że drony będą spadać, że jest niebezpiecznie

Amerykański ośrodek analityczny zbadał sprawę rosyjskich dronów nad Polską. Podaje, jaki był cel Kremla

Morawiecki apeluje do rządu Tuska: czas na deregulację polskiego prawa i zamówień MON na rzecz polskiego sektora dronowego
