Rocznica śmierci Aleksieja Nawalnego. Chciał Rosji bez wojen...

Mija rok od niewyjaśnionej śmierci rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Był on przekonany, że jego kraj może stać się "wspaniałą Rosją przyszłości" - demokracją, zapewniającą dzięki bogactwom naturalnym dobrobyt wszystkim obywatelom i rezygnującą z wojen, by rozwijać gospodarkę.
Mija rok od niewyjaśnionej śmierci...
Opozycjonista zmarł 16 lutego 2024 roku w kolonii karnej na Dalekiej Północy. Zdaniem jego zwolenników i bliskich został zabity na polecenie Kremla. Dzisiaj, w pierwszą rocznicę śmierci Nawalnego, w ponad 20 krajach odbędą się akcje pamięci.
Chciał walczyć z korupcją
Aleksiej Nawalny sięgał po hasła walki z korupcją i to one przyniosły mu największy oddźwięk. Nawalny nabywał mniejszościowe udziały w koncernach kontrolowanych przez państwo, a następnie w swoim blogu internetowym ujawniał wykryte w nich nieprawidłowości. Tej kampanii zawdzięczał popularność, która sprawiła, że w latach 2011-12 stał się jednym z liderów masowych protestów powyborczych przeciwko Władimirowi Putinowi. Rok później, w 2013 roku odniósł niespodziewany sukces na wyborach mera Moskwy, zdobywając 27 proc. głosów.
Kampania antykorupcyjna była również częścią programu Nawalnego w późniejszych latach i wciąż znajdowała u Rosjan oddźwięk. Do roku 2020, gdy padł ofiarą próby otrucia, Nawalny jako jedyny polityk opozycji antykremlowskiej był w stanie mobilizować duże protesty w całym kraju. Hasło "wspaniała Rosja przyszłości" zajmowało centralne miejsce w jego kampanii przed wyborami prezydenckimi w Rosji w 2018 roku. Centralna Komisja Wyborcza nie dopuściła go do tych wyborów.
Opozycjonista uważał, że Rosja może dzięki położeniu geograficznemu rozwijać integrację gospodarczą z Eurazją, Unią Europejską i Dalekim Wschodem. Sądził też, że kraj może odejść od scentralizowanego systemu zarządzania, a regiony i samorządy lokalne powinny być bardziej samodzielne.
Nawalny widział Rosję jako kraj, który zamiast konfrontacji i wojen wybiera pokój służący jej rozwojowi gospodarczemu. W 2018 roku chciał, by Rosja "odzyskała obraz kraju miłującego pokój". O statusie okupowanego ukraińskiego Krymu wspominał jedynie, że będzie on rozstrzygnięty w przyszłości i postulował "uznanie prawa narodów Krymu" do decydowania o swej przyszłości. Natomiast po inwazji rosyjskiej na Ukrainę w 2022 roku, już z kolonii karnej, Nawalny wzywał do protestów przeciwko tej wojnie.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X