Piekarczyk o USA: Nie słyszałem, by ktoś mówił, że wolność manifestuje się nienoszeniem maseczki
W drugiej części programu "W Punkt" na antenie TV Republika gościem redaktora Aleksandra Wierzejskiego był Paweł Piekarczyk, bard i publicysta. Ponieważ rozmówca red. Wierzejskiego przebywa obecnie w USA, prowadzący zapytał o obecną sytuację w tym kraju, m.in. o zamieszki, które latem przetoczyły się przez Stany Zjednoczone.
– Jedziemy obejrzeć skutki różnych działań, które jakiś czas temu miały miejsce w Kenoshy. To jest wszystko jakiś element tła, które się dzieje, może nie tyle samej kampanii wyborczej, co takich działań okołowyborczych, które tu się odbywają, a które są inne niż kiedykolwiek ze względu na restrykcje czy zmiany obyczajów ze względu na covida - wskazał Piekarczyk.
– Tutaj zresztą wszyscy bardzo przejmują się tym covidem. Nie słyszałem, by ktokolwiek mówił, że jego wolność manifestuje się nienoszeniem maseczki. Cóż zresztą warta wolność, której świadectwem jest maseczka - zaznaczył gość TV Republika.
– Nie miałem jeszcze okazji pojechać do centrum Chicago, pochodzić tu po ulicach i nie wiem, jak to wygląda. Myślę, że w ogóle takie rozruchy mają bardzo często charakter lokalny. Odbywają się w danym miejscu, ale padają cieniem na znacznie większy obszar i znacznie więcej ludzi, których może to dotyczyć. To jest też taki rodzaj terroryzmu, gdzieś narozrabiam i wszyscy się boją - powiedział, pytany o zamieszki.
– W środowisku, w którym się obracam, czyli raczej konserwatywnie zorientowanej Polonii, nie ma jakiegoś szczególnego strachu przed nimi i czegoś takiego, żeby ktoś szczególnie barykadował swój biznes. To państwo działa i wyraźnie widać, że działa. Natomiast niektórzy przedstawiciele lokalnych władz uważają, że „po nas choćby potop”, wycofują policję z akcji, uważają, że nieeskalowanie protestów polega na schodzeniu z drogi rozszalałemu tłumowi. Myślę, że to jednak błędne widzenie świata, bo to się dzieje wyłącznie w miejscach rządzonych przez Demokratów, a w żadnym rządzonym przez Republikanów - ocenił Paweł Piekarczyk.
#WPunkt | Paweł #Piekarczyk: Mnie się amerykańskie wybory kojarzyły z nalepkami na samochodach. (...) Teraz ich nie ma, kiedy spytać dlaczego, odpowiedzą - przebiliby koła w przyczepie z #Trump.em.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) October 12, 2020
#WPunkt | Paweł #Piekarczyk: Ameryka wygląda bardzo podobnie jak wyglądała wcześniej, ludzie chodzą w maseczkach przynajmniej w Chicago, co drugi stolik w restauracji jest wolny - ale to co podają smakuje i wygląda tak samo.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) October 12, 2020