Według wstępnych wyników centroprawicowa Estońska Partia Reform (ER) premiera Taavi Roivasa zwyciężyła w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Estonii zdobywając 27,7 proc. głosów – poinformowała agencja BNS. ER może liczyć na ok. 30 miejsc w 101-osobowym parlamencie.
Zwycięstwo swego ugrupowania, prowadzącego politykę zacieśniania powiązań z NATO i Zachodem, ogłosił w publicznej telewizji ETV premier Roivas. Obserwatorzy wskazują, że w poprzednich wyborach na ER głosowało nieco więcej wyborców - 28,6 proc.
Na drugim miejscu znalazła się opozycyjna, opowiadająca się za ściślejszymi powiązaniami z Rosją, Estońska Partia Centrum (EKK) z 24,8 proc. głosów (poprzednio 23,3, proc.), a na trzecim Partia Socjaldemokratyczna (SDE), która uzyskała 15,2 proc. głosów. Przywódca EKK Edgar Sarvisaar był tym kandydatem na którego indywidualnie oddano najwięcej głosów. Wyprzedził on w tej klasyfikacji przywódcę Partii Reform, premiera Taavi Roivasa.
Czwarte miejsce zajął Związek "Ojczyzny" i "Republiki" (IRL), na którego oddało głosy 13,7 proc. wyborców.
Frekwencja wyborcza wyniosła 63,7 proc. uprawnionych do głosowania przy czym 33 proc. wyborców zdecydowało się oddać swoje głosy za pośrednictwem internetu lub wcześniej - w środę 25 lutego, kiedy można było głosować przed terminem.
Wyniki te opublikowała na swojej stronie internetowej Centralna Komisja Wyborcza opierając się na danych ze wszystkich 547 lokali wyborczych.
Według wstępnych obliczeń, Partia Reform uzyska ok. 30 miejsc w 101-osobowym parlamencie (Riigikogu), Partia Centrum - 27, SDE - 15 a IRL - 14 miejsc. Dwa mniejsze ugrupowania - Partia Wolnościowa i Konserwatywna Partia Ludowa Estonii (EKRE) uzyskają prawdopodobnie odpowiednio 8 i 7 miejsc.
Jeżeli wyniki te okażą się ostateczne to oznaczałyby pewne osłabienie Partii Reform i wzmocnienie Partii Centrum. W poprzednim parlamencie ER posiadała 33 deputowanych a EKK – 26. Wskazuje się, że Roivas, który najprawdopodobniej będzie formować nowy rząd koalicyjny, będzie musiał poszerzyć bazę, na której będzie on oparty ponieważ ER i jego dotychczasowy koalicjant - socjaldemokraci z SDE - nie będą dysponować większością w parlamencie.
Na Partię Centrum oddało głosy ok. 70 proc. rosyjskojęzycznej ludności Estonii. Roivas już oświadczył, że wyklucza ją jako ewentualnego koalicjanta.
Niedzielne głosowanie odbyło się w atmosferze niepokojów o bezpieczeństwo kraju, wywołanych rolą Rosji na Ukrainie. Premier Taavi Roivas wyrażał obawy, że Rosja może dążyć do zdestabilizowania innych państw byłego ZSRR.
Spośród liczącej ok. 1,3 mln ludności Estonii prawie 333 tys. osób posługuje się językiem rosyjskim a nieco ponad 92 tys. legitymuje się rosyjskim obywatelstwem. Ponad 150 tys. osób, głównie etnicznych Rosjan, otrzymało estońskie obywatelstwo od czasu ogłoszenia przez Estonię niepodległości od ZSRR w 1991 roku.
Reuter podkreśla, że pod rządami Partii Reform Estonia prowadziła konsekwentnie konserwatywną i wolnorynkową politykę. Jest jednym z nielicznych krajów NATO, który przeznacza na obronę 2 proc. PKB. Dług publiczny jest bardzo niski i wynosi 9,6 proc. PKB (dla porównania w Grecji - 175 proc. PKB) a bezrobocie spadło z 16,7 proc. w 2010 r. do 7,4 proc. w 2014.