Papież Franciszek przestrzegł w niedzielę przed pokusą zamykania się w małych grupach. Taka postawa, mówił, może prowadzić do przemocy i dyktatury.
- Każde zamykanie się prowadzi do trzymania na dystans tego, kto nie myśli tak, jak my. To zaś, jak wiemy, jest źródłem wielkiego zła w historii: absolutyzmu, który często zrodził dyktatury i wielu aktów przemocy wobec tego, kto jest inny - powiedział papież podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański
Następnie, Franciszek zaznaczył, że należy być czujnym wobec postaw zamknięcia w Kościele, co także może prowadzić do dzielenia i wykluczania.
- Czasem także my, zamiast być wspólnotami pokornymi i otwartymi, możemy sprawiać wrażenie, że jesteśmy „pierwsi w klasie” i trzymać innych na dystans. Zamiast starać się podążać za innymi, możemy chcieć pokazywać naszą licencje wierzących, by osądzać i wykluczać - stwierdził ojciec święty.
Mówił również o potrzebie przezwyciężenia pokusy oceniania, katalogowania i unikania mentalności gniazda oraz chronienia się w małej grupie tych, którzy uważają się za dobrych. Franciszek wskazał, że grozi to surowością wobec innych i pobłażliwością dla siebie.
W obchodzony w niedzielę Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy papież apelował o to, by nie zamykać „drzwi dla nadziei” przed migrantami i wystrzegać się uprzedzeń i lęku stając obok ludzi, którzy są bezbronni i opuszczeni.