Podczas spotkania z wiernymi papież Franciszek mówił o zaginięciu malezyjskiego samolotu, który stracił kontakt z kontrolą ruchu w niedzielę w nocy podczas lotu z Indonezji do Singapuru. Nawiązał też do pożaru włoskiego promu na Morzu Jońskim, z którego ewakuowani są pasażerowie.
Po południowej modlitwie Anioł Pański w Watykanie papież wspomniał o katastrofach transportowych, do których doszło na świecie w ostatnich godzinach. Zwracając się do tysięcy wiernych powiedział - Moje myśli kieruję do pasażerów malezyjskiego samolotu, który zaginął w czasie lotu między Indonezją i Singapurem. Na pokładzie maszyny tanich malezyjskich linii AirAsia były 162 osoby.
Następnie Franciszek zapewnił o swej bliskości z pasażerami i załogami statków, które uległy katastrofom na greckich i włoskich wodach. Na włoskim promie z ponad 470 osobami płynącym z greckiego portu Patras do Ankony na Morzu Jońskim wybuch pożar. Ewakuację utrudniają bardzo złe warunki pogodowe.
Franciszek powiedział- Zapewniam o swej bliskości i modlitwie rodziny i tych, którzy żyją w lęku i cierpieniu z powodu tych trudnych sytuacji oraz tych zaangażowanych w akcję ratunkową.