Papież Franciszek zaapelował w niedzielę o to, by na rozpoczynającej się w Glasgow konferencji klimatycznej COP26 wypracowano skuteczne odpowiedzi na kryzys i dano nadzieję przyszłym pokoleniom. Apel wystosował podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański w Watykanie.
"Niech to spotkanie udzieli skutecznych odpowiedzi, oferując konkretną nadzieję przyszłym pokoleniom" - dodał.
#Kraj | Bale i procesje #WszystkichŚwietych . Katolicka odpowiedź na Halloween https://t.co/AeK1iMHgZt #Włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) October 31, 2021
Następnie Franciszek podkreślił, że w związku konferencją klimatyczną na placu Świętego Piotra od niedzieli można oglądać wystawę fotograficzną "Laudato si'". To tytuł jego społeczno-ekologicznej encykliki z 2015 roku. Autorem zdjęć, mówił, jest młody fotograf pochodzący z Bangladeszu.
"Idźcie ją zobaczyć" - zachęcił wiernych.
Papież zapewnił o swej bliskości ludność Wietnamu, gdzie w różnych częściach tego kraju doszło do powodzi, z powodu których ewakuowano tysiące osób. Dodał, że modli się za cierpiących i przekazał słowa otuchy wszystkim zaangażowanym w niesienie pomocy.
Następnie wyraził bliskość z mieszkańcami Sycylii, których również dotknęła fala niepogody; gwałtowne ulewy i lokalne powodzie.
Myśli skierował także do ludności Haiti, która - jak dodał - żyje w skrajnie trudnej sytuacji. "Proszę rządzących państwami, aby wspierali ten kraj i nie zostawiali go samego sobie" - apelował Franciszek. Wiernym powiedział zaś, aby po powrocie do domu poszukali wiadomości o Haiti i modlili się. "Ile cierpienia, ile bólu jest na tej ziemi" - mówił.
W rozważaniach przed południową modlitwą papież wyjaśnił, że nie można przyjmować Słowa Bożego "jak jakiejkolwiek wiadomości z kroniki informacyjnej". "Należy je powtarzać, uczynić je swoim, strzec", "przemyśleć" - dodał.
Słowo Boże, dodał, musi ogarnąć "serce, całą duszę, cały umysł, wszystkie siły", "rozbrzmiewać, odbijać się w nas echem".
Zachęcił także wiernych do tego, aby wieczorem przed zaśnięciem zrobili rachunek sumienia i zastanowili się nad tym, czy podarowali trochę dobra temu, kogo spotkali.