Orban: Unia Europejska wprowadza nową doktrynę Breżniewa
– Pamiętajmy dni sprzed 65 lat i popołudnie sprzed 15 lat. Wtedy stanęli naprzeciw siebie przeszłość i teraźniejszość. Z jednej strony były armatki wodne, a z drugiej stał oszukany naród, który okłamywano rano, w dzień i w nocy – powiedział premier Węgier Viktor Orban. Dzisiaj Węgrzy obchodzą 65 rocznicę Powstania Węgierskiego. W uroczystościach w Budapeszcie biorą udział przedstawiciele Klubów „Gazety Polskiej”.
– Dzień dobry Węgrzy, dzień dobry Polacy, dzień dobry Włosi. Serdecznie witam narody wolności w stolicy narodu. Dawno się nie widzieliśmy. O wielu rzeczach musimy dzisiaj porozmawiać, lecz przede wszystkim pamiętajmy dni sprzed 65 lat i popołudnie sprzed 15 lat – powiedział premier Węgier Viktor Orban w Budapeszcie.
Orban– Unia Europejska wprowadza nową doktrynę Breżniewa
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 23, 2021
– Zbudowaliśmy się, przeciwko komunistom. Pamiętamy ten cudowny dzień, kiedy pokazaliśmy sobie, światu i naszym wrogom, kim naprawdę jesteśmy. Zadrżały wtedy mury komunistyczne. Naród węgierski odnalazł się i staliśmy się godni naszej dawnej sławy. Upamiętniamy chwile, kiedy tego samego pragnęli kardynał i ślusarz – zapewnił w przemówieniu.
– Nigdy tego nie zapomnimy. Czekaliśmy na odpowiedni moment. Przez cztery długie lata. Bóg jest sprawiedliwy! Zjednoczyliśmy się tak samo, jak w 1956 r. W 2006 nie mieliśmy takiego szczęścia. Socjaliści i ich przewodniczący pozostali z nami i straszą nas w życiu publicznym, jak fantom parlamentu – powiedział.
– Zadośćuczynienie jest rozkosznym momentem. Jednak potrzebowaliśmy lat, żeby naprawić zniszczenia lewicy. Wielką łaską jest to, że udało nam się zachować jedność narodową i stanąć na nogi. Wyzwoliliśmy się z kredytów dewizowych, zmniejszyliśmy podatki, odzyskaliśmy banki, media. Majątek narodowy stał się półtora raza większy. Węgry są dość silne, żeby uszanować starszych i młodszych. Konstytucja gwarantuje nam to, że już nigdy nie uczynią nam tego, co w 1956 i 2006. Potrzebowaliśmy wspólnej woli milionów tych, którzy wierzyli w miłość, wolność i współpracę – docenił Węgrów.
– Europejscy decydenci znowu chcą decydować o nas, ale bez nas. Bruksela rozmawia dziś z nami i z Polakami, jak z wrogami. To czas, aby w Brukseli też zrozumieli, że nawet komuniści nie dali sobie z nami rady. Jesteśmy piaskiem w maszynie. Jesteśmy Dawidem, którego powinien ominąć Goliat. Pierwsi wybiliśmy cegłę z Muru Berlińskiego. Węgrzy nie mają racji, ale będą mieli rację. Węgry będą pierwszym krajem, który zatrzyma agresywne LGBT przed murami szkół – zapewnił.
Przemówienie Viktora Orbana#WielkiWyjazdNaWegry pic.twitter.com/3wvQMSI6So
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 23, 2021
– Ci, co piętnaście lat temu strzelali do ludzi, znów szykują się do ataku. Teraz nie mają broni, tylko Facebooka. Ci, co obalili Stalina, byli bohaterami, ale byli też zwykłymi synami i córkami narodu węgierskiego, takimi jak my na tym placu. 23 października przypomina nam, żebyśmy nie zapomnieli o naszej odpowiedzialność. Musimy o wolność walczyć codziennie. Nasza siła tkwi w jedności. Chcemy sprawiedliwości dla Węgier. Zawsze mamy rację, gdy bronimy prawdy naszego życia – mówił Premier.
– Jeśli chcemy bronić granice naszego kraju i przyszłość naszych dzieci i naszą kulturę i wolność to każdy musi walczyć w swojej własnej walce. To do czego dziś doszliśmy, będziemy musieli obronić jutro. Dla nas Węgry są na pierwszym miejscu. Wielu myśli, że po 2006 roku odwet się powiódł i nie ma się czego bać. To, co robi lewica, przypomina przemysł rozrywkowy, a nie odpowiedzialną politykę. Celem lewicy jest wyrwać Węgry z rąk Maryi i rzucić pod nogi Brukseli -powiedział premier Węgier Viktor Orban.
Marsz Pokoju w Budapeszcie.#WielkiWyjazdNaWegry pic.twitter.com/ahheGH3QH8
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 23, 2021
Tomasz Sakiewicz redaktor naczelny „Gazety Polskiej” powiedział w rozmowie z TV Republika, że „dzisiaj mamy szczególny moment, w którym Polska i Węgry walczą o suwerenność w Europie, walczą o to, żeby nam nie ukradli demokracji i wolności słowa, pod płaszczykiem poprawności politycznej”.
Jak przypomniał Sakiewicz wśród uczestników obchodów znajdują się również Włosi i Litwini, co świadczy o rosnącym niezadowoleniu z centralistycznej i sprzecznej z prawem polityki Brukseli i poparciu dla suwerenności państw członkowskich UE. „Myślę, że w tych krajach już wkrótce nadejdą poważne zmiany polityczne” – podkreślił Sakiewicz.
– Wiosna suwerennych narodów rozlewa się po Europie – dodał.