Podczas dzisiejszych uroczystości rocznicy wybuchu rewolucji węgierskiej 1956 r. Victor Orban zarzucił UE i USA mieszanie się w sprawy jego kraju. – Bruksela traktuje nas i Polaków jak wrogów – mówił w stolicy premier Węgier.
– Dostojnicy Europy chcą znów decydować za nas ponad naszymi głowami, ale bez nas. Liczy się nie to, czego chcą w Brukseli, Waszyngtonie i zagranicznych mediach. To Węgrzy zadecydują o swoim losie – mówił premier.
Orban odniósł się także do referendum ws. ustawy o ochronie dzieci.
– Węgry będą pierwszym krajem, który zatrzyma agresywną propagandę LGBTQ pod murami szkolnymi. Jeśli chcemy chronić bezpieczeństwo naszych rodzin, granice naszego kraju, przyszłość naszych dzieci, nasze pensje, nasze emerytury, to musimy wziąć udział w czekającej nas walce. To, co osiągnęliśmy wczoraj i przedwczoraj, jutro musimy chronić – mówił premier Węgier.
W uroczystościach wzięła udział duża grupa Polaków. Wyjazd do Budapesztu zorganizowały Kluby „Gazety Polskiej”.