– Węgrzy i Polacy mają prawo oczekiwać więcej szacunku ze strony USA – powiedział premier Węgier Viktor Orban, w wypowiedzi dla radia Kossuth.
Premier Węgier stwierdził, że instytucje Unii Europejskiej traktują Polskę niesprawiedliwie. Jego zdaniem przedstawiciele Brukseli "mogą się uważać za nie wiadomo jak dużych chłopców, ale Bruksela nigdy nie wygra tej bitwy z Polakami".
Zdaniem Orbana jedyną rzeczą, jakiej nie można lekceważyć w Unii Europejskiej jest referendum. Premier Węgier uważa, że jeśli powiedzie się referendum w jego kraju, Bruksela zacznie się wycofywać. – Rząd Węgier chce demokratycznej Unii Europejskiej, która ma być określana przez zasady życia, skład etniczny i kulturę, a nie biurokratyczne elity w Brukseli, które obecnie działają wbrew woli narodów europejskich – powiedział. – Nikt nie chce oddać kluczy do swojego domu zupełnie obcym ludziom – powiedział, odnosząc się do sprawy imigrantów. W ocenie premiera, gdyby Węgry zgodziły się na osiedlanie imigrantów, za 10-20 lat nie można by poznać Budapesztu i innych dużych miast węgierskich.
Orban zgadza się z Kaczyńskim
Viktor Orban zgodził się z prezesem Prawa i Sprawiedliwości, Jarosławem Kaczyńskim, który stwierdził, odnosząc się do wypowiedzi Billa Clintona, że jeżeli ktoś uważa, że w Polsce "demokracji nie ma, to jest w stanie, który trzeba zbadać metodami medycznymi". – Węgrzy i Polacy mają prawo oczekiwać więcej szacunku ze strony USA – powiedział Orban.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: