ODESSA: Trwają aresztowania po wczorajszych starciach na ulicach miasta. Większość zatrzymanych to Rosjanie lub mieszkańcy Naddniestrza – podaje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
KRAMATORSK: Siły antyterrorystyczne odbiły z rąk separatystów rosyjskich siedzibę SBU. Jednak terroryści stawiają w mieście nowe barykady.
DONIECK: Terroryści zajęli siedzibę SBU. Atak inspirowały samozwańcze władze miasta, rozprzestrzeniając informacje, że to "junta w Kijowie" odpowiada za śmierć ludzi w pożarze w Odessie.
20.50
Niespokojnie w Ługańsku
Jak podaje EuromaidanPR, w Ługańsku na wschodzie Ukrainy uzbrojeni mężczyźni przy wsparciu specjalnych sił milicyjnych Berkut zajęli jednostkę ukraińskiego wojska. Przebywało w niej 200 żołnierzy. Napastnicy mieli na rękach opaski Św. Jerzego, takie same jak terroryści na Krymie.
20.44
Szefowa dyplomacji UE: W sprawie zajść w Odessie trzeba przeprowadzić niezależne śledztwo.
Obejrzyj film z wnętrza spalonego budynku związków zawodowych w Odessie. UWAGA! DRASTYCZNE SCENY.
20.00
Zwolennicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej zajęli budynek obwodowej delegatury Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Doniecku na wschodzie Ukrainy - poinformował portal internetowy Ostrow.
Napastnicy - wielu w mundurach maskujących - uzbrojeni byli w pałki i stalowe pręty. Budynek zajęty został w ciągu kilku minut; po rozbiciu okien tłum wdarł się do nieochranianego gmachu. Równie szybko zajęto znajdujący się obok zarząd śledczy SBU.
Wznoszono okrzyki: "Rosja!", "Odessa to rosyjskie miasto" i "Odessy - nie wybaczymy". Według Ostrowa w akcji wzięło udział ok. 2 tys. ludzi i ciągle napływają kolejni. Na budynku wywieszono flagę Donieckiej Republiki Ludowej.
Wcześniej koło zajętego kilka tygodni temu gmachu obwodowej administracji odbył się wiec poświęcony ofiarom pożaru w Odessie na południu Ukrainy. W piątek w pożarze w odeskiej siedzibie związków zawodowych, gdzie znajdował się sztab prorosyjskich separatystów, zginęło 31 osób. W sumie w aktach przemocy w tym ukraińskim mieście śmierć poniosło ponad 40 ludzi.
18.25
ZAJĘTO BUDYNEK SBU W DONIECKU
Terroryści przejęli budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Doniecku. Nie napotkali żadnego oporu - informuje EuromaidanPR na twitterze.
18.15
Niepokojące doniesienia z Doniecka. Samozwańcze władze tzw. Republiki Donieckiej szykują akcję odwetową?
Jak donosi EuromaidanPR, samozwańczy mer tzw. Republiki Donieckiej nakazał wydanie broni, w tym karabinów kałasznikow, zbierającym się pod budynkiem rady miasta dywersantom. Rozprzestrzenia hasło, że za śmierć 46 osób w pożarze budynku związków zawodowych w Odessie odpowiedzialna jest "junta z Kijowa". Kilkudziesięciu uzbrojonych napastników skierowało się spod budynku rady w stronę siedziby lokalnej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
18.03
Kolejne dowody na zdradę milicjantów w Odessie
Jak informowaliśmy wczoraj, wielu milicjantów podczas krwawych starć na ulicach Odessy stało bezczynnie, reagowało z opóźnieniem lub wręcz ochraniało prorosyjskich demonstrantów. Pojawiają się nowe dowody na to, że miejska milicja sprzyjała agresywnym terrorystom. Na zdjęciu poniżej w tle widać p.o. szefa odeskiej milicji Dmytro Fuszedzego stojącego w grupie prorosyjskich agresorów.
16.20
Obserwatorzy OBWE na wolności. Dziś będą w Berlinie.
Obserwatorzy wojskowi, którzy zostali uprowadzeni w okolicy Słowiańska 25 kwietnia, odzyskali wolność. Najpierw ze Słowiańska trafili do Doniecka, stamtąd polecą samolotem do Berlina.
15.33
Większość zatrzymanych po wczorajszych starciach w Odessie to Rosjanie lub mieszkańcy Naddniestrza - podaje ukraińska agencja informacyjna UNIAN, powołując się na informacje Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Stolica pozostającego pod ścisłą kontrolą Rosji separatystycznego regionu Naddniestrza - Tyraspol - oddalona jest od Odessy zaledwie o nieco ponad 100 km.
15.12
Wśród ofiar starć w Odessie są obcokrajowcy
Taką informację przekazała lokalna Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Jak podawaliśmy wcześniej, 46 osób zmarło po zamieszkach w Odessie, gdzie w piątek doszło do brutalnego napadu rosyjskich terrorystów na zwolenników jedności Ukrainy.
W ramach śledztwa prokuratury zatrzymano dotychczas 144 uczestników zamieszek. Według władz miejskich Odessy po starciach o pomoc medyczną poprosiło 214 osób. 88 z nich hospitalizowano.
15.06
Gorłówka pod kontrolą terrorystów
Jak podaje ukraiński portal 06242.com.ua, uzbrojeni napastnicy próbują przejąć kontrolę nad komendą milicji w miejscowości Gorłówka w obwodzie Donieckim.
To tam kilka dni temu terroryści uprowadzili kilku oficerów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, oraz dokonali brutalnego mordu na Wołodymyrze Rybaku, radnym z partii Batkiwszczyna - CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT...
15:00
Kramatorsk: Siedziba SBU "wyczyszczona" z terrorystów
Siły antyterrorystyczne odbiły z rąk separatystów orosyjskich siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Kramatorsku na wschodzie kraju – poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Kijowie. „Budynek znajduje się obecnie pod kontrolą Gwardii Narodowej” – oświadczono w komunikacie.
Podczas operacji w Kramatorsku oswobodzono także zajęte przez uzbrojonych terrorystów miejscowe centrum telewizyjne.
W Kramatorsku, który znajduje się 15 km od głównego bastionu separatystów, Słowiańska, trwa od godzin nocnych wymierzona przeciwko nim operacja antyterrorystyczna. Lokalne media donoszą, że w mieście zamknięto sklepy i targowiska, nie kursuje też transport miejski.
Ukraińskie władze bardzo oszczędnie informują o przebiegu operacji. Cały czas podkreślają, że jest ona utrudniona ze względu na poparcie udzielane separatystom przez ludność cywilną. Dowódca operacji, generał Wasyl Krutow ocenił w sobotę, że terroryści wykorzystują osoby cywilne w charakterze żywych tarcz.
– Ukraina zetknęła się z praktyką, której nie spotykano wcześniej w żadnym innym kraju. Gdyby nie to, już dawno rozwiązalibyśmy problem oczyszczenia naszych miast i wsi z separatystów i terrorystów – powiedział na konferencji prasowej.
Krutow ujawnił, że w trakcie operacji po stronie sił rządowych zginęło dotychczas pięciu żołnierzy, a 12 zostało rannych. Straty wśród separatystów trudno na razie oceniać. – Według naszych informacji jest ich (zabitych i rannych) dostatecznie wielu – oświadczył generał.
14.15
Rosyjskie media informują o 3 ofiarach śmiertelnych i 12 rannych w wyniku dzisiejszych starć w Kramatorsku. Inne źródła podają informację o 5 zabitych.
13.55
MSZ: Zwolnieni przez separatystów obserwatorzy OBWE są już w Doniecku
Zwolnieni przez prorosyjskich separatystów ze Słowiańska na wschodzie Ukrainy obserwatorzy OBWE dotarli do Doniecka; są już w rękach innych pracwników OBWE - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Rzecznik MSZ dodał, że w ciągu doby uwolnieni obserwatorzy odlecą z Doniecka do Berlina.
13.45
Steinmeier: Wydarzenia w Odessie to sygnał alarmowy
Steinmeier oświadczył, że jest "przerażony i zszokowany" śmiercią "w długich cierpieniach" 31 osób w pożarze w Odessie. Potępił ekscesy z użyciem przemocy w tym oraz innych miastach we wschodniej i południowej Ukrainie, gdzie "uczestnicy demonstracji bez zahamowań ścierają się ze sobą i nie stronią przy tym od mordów i zabójstw".
- Tragedia w Odessie musi stać się sygnałem alarmowym - podkreślił szef niemieckiej dyplomacji. - Przemoc rodzi przemoc strony przeciwnej - dodał polityk niemieckiej SPD. Ostrzegł, że jeśli akty przemocy nie zostaną powstrzymane teraz, "może nadejść moment, gdy rozwoju wypadków nie da się już zatrzymać".
Steinmeier zaapelował do wszystkich stron na Ukrainie, by przestały "dolewać oliwy do ognia". Jak zaznaczył, ważny jest też dobór słów. - Agresywna retoryka wojenna pogarsza tylko sytuację - oświadczył szef niemieckiego MSZ.
13.30
"Polska z zadowoleniem przyjmuje zwolnienie inspektorów wojskowych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w tym obywatela RP, przetrzymywanych jako zakładnicy przez prorosyjskich separatystów w Słowiańsku" - podkreślono w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej MSZ.
13.18
Na ulicach Kramatorska pojawił się kordon czołgów należących do ukraińskiego wojska
13.00
Zaognia się sytuacja w Kramatorsku. Kolumny czołgów na ulicach, płonie autobus
12.10
Kreml: Kijów i Zachód odpowiedzialni za rozlew krwi w Odessie
Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w sobotę, że za rozlew krwi w piątek w Odessie odpowiedzialność ponoszą zarówno władze w Kijowie jak jej poplecznicy na Zachodzie.
- Kijów i jego zachodni sponsorzy praktycznie prowokują rozlew krwi i to na nich spoczywa z tego powodu odpowiedzialność - oznajmił Dmitrij Pieskow dziennikarzom.
11.55
Rosjanie nie pozwolili wjechać na półwysep Mustafie Dżemilewowi, przywódcy krymskich Tatarów. Na krymską granicę wyszły tłumy, żeby powitać legendarnego przywódcę. Rosyjskie wojsko odmawia powrotu tym, którzy przekroczyli granicę. Żołnierze zablokowali też drogę.
Twitter/EuromaidanPR
11.35
SBU: Wydarzenia w Odessie koordynowane przez Rosjan
Piątkowe zamieszki w Odessie na południu Ukrainy, w których uczestniczyły „nielegalne ugrupowania zbrojne” z Naddniestrza, koordynowane były przez grupy dywersyjne z Federacji Rosyjskiej – oświadczyła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
W ocenie SBU starcia między prorosyjskimi separatystami a zwolennikami jedności Ukrainy zostały sfinansowane przez byłych członków rządu obalonego w lutym prezydenta Wiktora Janukowycza, b. wicepremiera Serhija Arbuzowa i b. ministra dochodów Ołeksandra Kłymenkę.
11.30
Paweł Bobołowicz korespondent Radia Wnet ze Słowiańska:
- Wydarzenia w Odessie są traktowane jako wyraz walki Ukraińców, świadczą o tym, że władze się nie poddały i nie boją się separatystów. Jednak nie można powiedzieć, że maja płną kontrolę nad tym, co tu się dzieje - mówił Bobołowicz. - Nikt na Ukrainie nie ma wątpliowści, że separatyści są zbrojeni i finansowani przez Federacje Rosyjską - stwierdził. - Tutaj jest bardzo skomplikowana sytuacja, przez długi czas panował spokój na tych terenach, a teraz jest zupełnie inaczej, niebezpieczeństwo interwencji Rosji cały czas istnieje i powoli się zbliża - dodał.
11.15
46 ofiar zamieszek w Odessie
46 osób zmarło po zamieszkach w Odessie na południu Ukrainy, gdzie w piątek doszło do brutalnych starć między zwolennikami jedności tego kraju a prorosyjskimi separatystami - poinformował prokurator obwodu odeskiego Ihor Borszulak.
Wśród 46 ofiar śmiertelnych 31 osób zginęło w pożarze w siedzibie związków zawodowych.
W ramach śledztwa prokuratury zatrzymano dotychczas 144 uczestników zamieszek. Według władz miejskich Odessy po starciach o pomoc medyczną poprosiło 214 osób. 88 z nich hospitalizowano.
11.00
Białoruś apeluje do sił politycznych Ukrainy o dialog
Białoruś zaapelowała do wszystkich sił politycznych Ukrainy o niezwłoczne powstrzymanie przelewu krwi i przywrócenie dialogu w kraju. Oświadczenie tej treści wydało białoruskie MSZ.
„Wzywamy wszystkie siły polityczne Ukrainy do natychmiastowego powstrzymania przelewu krwi i podjęcia rzeczywistych kroków na rzecz nawiązania ogólnonarodowego dialogu. Wszystkie strony konfliktu powinny zdać sobie w pełni sprawę ze swej odpowiedzialności za przyszłość Ukrainy i odrzucając ambicje niezwłocznie zasiąść do stołu rozmów” – napisało białoruskie MSZ.
10.55
MSZ Ukriany: Uwolnieni obserwatorzy OBWE w drodze do Doniecka
Uwolnieni z rąk prorosyjskich separatystów członkowie misji wojskowej OBWE jadą obecnie do Doniecka na wschodniej Ukrainie, gdzie spotkają się z przedstawicielami swojej organizacji oraz władz ukraińskich - poinformowało MSZ Ukrainy.
Ukraińska dyplomacja przekazała, że zakładnicy zostali uwolnieni dzięki wspólnym wysiłkom władz w Kijowie, OBWE i Rosji.
"Obecnie udaj
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Skończmy z ekologicznym szaleństwem. Polscy rolnicy protestują przeciwko wprowadzaniu Zielonego Ładu tylnymi drzwiami
Protesty, okrzyki „hańba!” towarzyszyły nadaniu tytułów doktora honoris causa UMCS Applebaum, Holland i Tokarczuk
Najnowsze
Głogowski: władza nie jest specjalnie wobec Brukseli asertywna
Poszukiwania zaginionego mężczyzny – rodzina i policja apelują o pomoc
Farmaceuci alarmują: tysiącom polskich aptek grozi zamknięcie
Protesty, okrzyki „hańba!” towarzyszyły nadaniu tytułów doktora honoris causa UMCS Applebaum, Holland i Tokarczuk