Jak podała niemiecka policja, wieczorna ewakuacja osób przebywających na jarmark bożonarodzeniowym w Berlinie była efektem "wyjątkowej ostrożności". Dwaj Syryjczycy, których zatrzymano w związku ze sprawą, po przesłuchaniu zostali zwolnieni.
Początkowo informowano, że jeden z nich jest poszukiwany listem gończym w Stanach Zjednoczonych, okazało się jednak, że to jedynie przypadkowa zbieżność nazwisk.
Federalna Policja Kryminalna poinformowała tymczasem, że od 2016 roku na terenie Niemiec udaremniono 9 zamachów planowanych przez islamskich terrorystów, z czego tylko w ubiegłym miesiącu - dwa.
Jak pisze gazeta "Welt am Sonntag", zwiększenie aktywności terrorystów może mieć związek ze śmiercią przywódcy tak zwanego Państwa Islamskiego. Abu Bakr al-Baghdadi zginął w drugiej połowie października w operacji sił specjalnych USA w Syrii. Od tego czasu z radykalnych kręgów islamistycznych wzmogły się apele o przeprowadzanie zamachów, przy użyciu najprostszych środków.
Sobotnia ewakuacja dotyczyła tego samego berlińskiego jarmarku, na którym trzy lata temu islamski terrorysta Ani Amri dokonał ataku używając ciężarówki, skradzionej polskiemu kierowcy. Zginęło wtedy 12 osób, w tym Polak, a około 60 osób zostało rannych.
Czytaj także: