Siły ukraińskie zgłaszają problemy z systemem Starlink podczas ofensywy przeciw wojskom rosyjskim. Niektóre z urządzeń przestały działać, gdy żołnierze ukraińscy wkroczyli na wyzwolone spod rosyjskiej okupacji tereny, podał dziennik "Financial Times", powołując się na ukraińskich urzędników. Część z awarii doprowadziła do "katastrofalnych w skutkach" przerw w komunikacji. Wiele z nich zaobserwowano po przełamaniu rosyjskich linii obrony.
Do najpoważniejszych problemów dochodziło na południu Ukrainy, chociaż przerwy w dostępie występowały również na wschodzie w obwodach charkowskim, donieckim i ługańskim - wyjaśnił "FT".
Tysiące terminali Starlink zostało zakupionych przez rząd USA i sfinansowanych przez darczyńców, aby pomóc ukraińskim żołnierzom obsługiwać drony, otrzymywać ważne informacje wywiadowcze i komunikować się ze sobą w obszarach, w których nie ma innych bezpiecznych sieci. Systemy, które łączą małą antenę z 35-centymetrowym terminalem, zapewniają również Internet ukraińskim cywilom.
Pisaliśmy wcześniej: Ukraińcy pożarli się z Muskiem. I to ostro. Poszło o nowe referendum
Przypomnijmy, Elon Musk starł się w tym tygodniu na Twitterze z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i wywołał w Internecie burzę po tym, gdy zaproponował przeprowadzenie pod nadzorem ONZ nowego referendum na wschodzie Ukrainy, pozostawienie Rosji Krymu i przyznanie Ukrainie "statusu neutralnego".
Urzędnicy ukraińscy, na których w czwartek powołał się tygodnik "Economist", wyrazili przekonanie, że przedstawiony przez miliardera plan jest produktem rozmów z Putinem. Jeden z nich dodał, że Musk odmówił już Ukrainie włączenia Krymu w obszar działania systemu Starlink.