Prezydent USA Barack Obama oświadczył, że malezyjski samolot został zestrzelony rakietą z obszaru będącego pod kontrolą wspieranych przez Rosję dywersantów. - To dzwonek alarmowy dla Europy i świata, by przebudziły się w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy - dodał.
Podczas specjalnego wystąpienia w Białym Domu prezydent Obama powiedział, że "dowody wskazują", iż malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony pociskiem rakietowym odpalonym z obszaru "kontrolowanego przez wspieranych przez Rosję separatystów na Ukrainie".
Obama: Przedstawiciele FBI i Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu są w drodze na Ukrainę
Pytany, czy zdaniem USA malezyjski Boeing 777 był namierzonym czy też przypadkowym celem, Obama podkreślił, że za wcześnie, by przesądzić "jakie były intencje tych, którzy odpalili rakietę". Poinformował, że przedstawiciele FBI oraz Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu, amerykańskiej organizacji zajmującej się badaniem wypadków, w tym lotniczych, są w drodze na Ukrainę, by pomóc ustalić przebieg wydarzeń.
Obama: Separatyści są dobrze uzbrojeni i wyszkoleni dzięki wparciu Rosji
- Nie wiemy dokładnie, co się stało, ale wiemy (...), że ukraińscy separatyści są dobrze uzbrojeni i wyszkoleni dzięki wparciu Rosji - powiedział Obama. Podkreślił, że separatyści na Ukrainie stale otrzymywali z Rosji wsparcie, w tym broń ciężką i przeciwlotniczą. - Grupa separatystów nie może zestrzelić samolotu wojskowego lub - jak sami twierdzą - myśliwca bez zaawansowanego wojskowego sprzętu, który pochodzi z Rosji - dodał.
Obama: Katastrofa malezyjskiego samolotu to tragedia o charakterze globalnym. Jest ona dzwonkiem alarmowym do przebudzenia dla Europy i świata
Prezydent USA powiedział, że czwartkowa katastrofa lecącej z Amsterdamu do Kuala Lumpur maszyny linii Malaysia Airlines, w której śmierć poniosło 298 osób z wielu państw, jest "niemożliwą do opisania" tragedią o "globalnym" charakterze. Jak dodał, katastrofa "jest dzwonkiem alarmowym do przebudzenia dla Europy i świata" w sprawie "konsekwencji eskalacji na wschodzie Ukrainy"; nie jest to tylko ograniczony do tego obszaru problem - ostrzegł.
- Nadszedł czas, by na Ukrainie przywrócone zostały pokój i stabilność - powiedział Obama. Podkreślił że dotychczas to Rosja - mimo apeli społeczności międzynarodowej - odmawiała podjęcia niezbędnych kroków, by doprowadzić do deeskalacji konfliktu na Ukrainie. - Zamiast tego Rosja wciąż narusza integralność terytorialną Ukrainy i wspiera separatystów - dodał. Zaapelował do prezydenta Władimira Putina o podjęcie strategicznej decyzji, by wreszcie Rosja zaczęła współpracę z rządem w Kijowie.
Pytany, czy widzi rolę dla amerykańskich sił zbrojnych w konflikcie na Ukrainie, Obama zaprzeczył - z wyjątkiem tego, co USA już robią obecnie, a więc zwiększenia obecności wojskowej i ćwiczeń w należących do NATO krajach bałtyckich.
Amerykański przywódca zaakcentował konieczność wiarygodnego śledztwa międzynarodowego w sprawie katastrofy pasażerskiego samolotu. Zapewnił, że USA są gotowe udzielić wszelkiej niezbędnej pomocy. - Oczy świata patrzą na wschodnią Ukrainy. Zapewnimy, że prawda wyjdzie na jaw - powiedział. Zwrócił uwagę, że śledczy muszą mieć dostęp do miejsca katastrofy, a dowody muszą pozostać nienaruszone, dopóki trwać będzie dochodzenie wspierane przez ONZ.
Obama wezwał też do natychmiastowego zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy, by umożliwić pełne śledztwo.
CZYTAJ TAKŻE: