Niebezpieczne pomysły KE ws. budżetu unijnego. Projekt zasługuje na bezwzględne weto Polski
Jacek Saryusz-Wolski na portalu „Tygodnika Solidarność” ostrzega przed działaniami Komisji Europejskiej, która w nowym budżecie UE chce uzależnienia wszystkich wypłat dla państw członkowskich od realizacji narzuconych „reform", na wzór tzw. kamieni milowych oraz spełniania arbitralnych kryteriów tzw. praworządności. Doradca Prezydenta RP Karola Nawrockiego uważa, że Polska powinna zawetować 7-letni budżet UE
Komisja chce wzmocnić swe władztwo nad państwami członkowskimi
Komisja Europejska proponuje projekt nowego wieloletniego budżetu 2028–2034, w którym uzależnia wypłaty środków europejskich od posłuszeństwa krajów członkowskich.
KE chce obwarować i uwarunkować wypłatę państwom członkowskim funduszy unijnych w nowym 7-letnim budżecie UE - WRF - Wieloletnich Ramach Finansowych- przestrzeganiem tzw. praworządności. Swą propozycję dotyczącą WRF Komisja Europejska opublikowała w lipcu i oczekuje teraz od Parlamentu Europejskiego i Rady, (gdzie będzie w tej sprawie obowiązywał jednomyślny tryb podejmowania decyzji), przyjęcia zarówno samych WRF jak i przepisów dotyczących tzw. praworządności.
Rozporządzenie w sprawie warunkowości z obecnych WRF miałoby zostać przeniesione do nowych WRF i nadal obowiązywać, ale w zmienionej formule. Jego generalizacja oznacza że jego stosowanie miałoby być rozszerzone na wszystkie fundusze UE i arbitralnie stosowane w związku dowolnie określanymi przez KE naruszeniami tzw. praworządności
- tłumaczy Jacek Saryusz-Wolski.
Komisja chce wzmocnić swe władztwo nad państwami członkowskimi, pozatraktatowo zmieniając i centralizując ustrój UE w kierunku budowy unijnego państwa w miejsce wspólnoty suwerennych państw, dodając do wspólnego długu i unijnych podatków, instrument warunkowego zarządzania budżetem UE.
Chce wymuszać na państwach członkowskich dyktowane przez siebie tzw. reformy, wg własnego uznania i ideologicznego zamysłu, niezależnie od demokratycznych wyborów obywateli państwa członkowskiego, gwałcąc je i samą demokrację, jeśli uzna to za stosowne
- ostrzega Jacek Saryusz-Wolski.
Zdaniem doradcy prezydenta RP Komisja Europejska ma zamiar do tego celu używać szantażu państw członkowskich sankcjami, za domniemane naruszenia tzw. praworządności, jak to wypraktykowała z powodzeniem na przykładzie niesławnego KPO.
Polska powinna użyć weta wobec unijnego budżetu
W tę tendencję wpisuje się również nowy, proponowany kształt tzw. "zasobów własnych", czyli nowych podatków, które mają być nakładane przez Komisję Europejską.
Jak zauważa Jacek Saryusz-Wolski te nowe podatki zmieniające pozatraktatowo i centralizacyjnie ustrój UE, uszczuplające dochody państw członkowskich, będą negocjowane na forum unijnej rady ministrów finansów
- możemy przeczytać na portalu Tygodnika Solidarność
Jak wskazuje doradca prezydenta RP nowy pakiet tzw. zasobów własnych czyli unijnych podatków mających zasilać budżet UE, dołączony do wniosku KE dotyczącego wieloletnich ram finansowych na lata 2028-2034, wchodzi pod obrady unijnych ministrów finansów.
Obejmuje on 5 nowych podatków opartych na:
- unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji (ETS);
- granicznym mechanizmie dostosowawczym czyli podatkiem granicznym od śladu węglowego/ emisji dwutlenku węgla (CBAM);
- podatku od nieodebranych odpadów elektronicznych (OEEO);
- podatku akcyzowym od tytoniu (największym unijnym producentem wyrobów tytoniowych jest Polska - przyp. red.);
- rocznym podatku od firm o rocznym obrocie co najmniej 100 milionów euro (COR)
Te 5 dodatkowych podatków - tzw. "zasobów własnych" - dałoby dodatkowy przychód do budżetu UE w wysokości 44 miliardów euro rocznie, podnosząc łączną kwotę zasobów własnych do wysokości 65 miliardów euro rocznie.
Jak przekonuje ekspert ds. Unii Europejskiej rozszerzony mechanizm nowego 7-letniego budżetu UE - Wieloletnich Ram Finansowych (WRF), w postaci znanej nam zabójczej zasady "pieniądze za praworządność", to tak naprawdę "pieniądze za posłuszeństwo/ ubezwłasnowolnienie", co równa się "pieniądze za suwerenność", czyli "pieniądze za państwowość Polski".
Ten projekt zasługuje na bezwzględne weto Polski, czego rząd Tuska oczywiście nie zrobi, jeśli nie wkroczy Prezydent RP Karol Nawrocki. Tym razem Polska, nauczona doświadczeniem poprzednich lat, powinna użyć weta wobec całego 7-letniego budżetu UE, którego część składową stanowi rozszerzony teraz mechanizm tzw. "praworządności"
- zauważa na łamach Tygodnika Solidarność były europoseł.
Źródło: Republika, tysol.pl, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X